A A+ A++

Chociaż nazywa się je powszechnie “latającymi kleszczami”, z tymi mają jednak niewiele wspólnego. Strzyżaki jelenie – których, jak potwierdzają grzybiarze, jest w tym roku w lasach wyjątkowo dużo – boleśnie dają o sobie znać. Niejednokrotnie atakują chmarami, ślady po ukąszeniach zostawiając na ciele nawet na rok. Co ważne, są potencjalnie niebezpieczne.

Czy strzyżaki przenoszą boreliozę? Leśnicy wyjaśniają

“Strzyżak jeleni pasożytuje głównie na jeleniach, sarnach i łosiach (stąd jego nazwa). Gdy znajdzie się w sierści zwierzęcia, traci skrzydła i wtedy zachowuje się jak wesz – pije krew żywiciela, kopuluje i rodzi larwy”- informują leśnicy z Nadleśnictwa Szubin.

Eksperci dodają przy tym, że człowiek jest zupełnie przypadkową ofiarą tych owadów. Kiedy jednak postanowią zaatakować, potrafią zakomunikować swoją obecność w wyjątkowo niecodziennych miejscach – nawet pod powiekami czy w nosie. “Na odnóżach mają haczyki, którymi wczepiają się we włosy i mniejsze włoski, przez co bardzo trudno je wyciągnąć…. Z kolei twardy pancerzyk utrudnia ich rozgniecenie” – tłumaczą leśnicy.

Strzyżaki, w odróżnieniu od kleszczy, nie są pajęczakami. Mają trzy pary odnóży (podczas gdy kleszcze posiadają ich cztery pary) i skrzydła. “Potrafią latać i choć mogą ugryźć, nie przenoszą boreliozy” – informują eksperci Lasów Państwowych. Mimo wszystko podczas spaceru warto zachować ostrożność.

Czy “latające kleszcze” są groźne? Oto czym może zakończyć się spotkanie ze strzyżakiem

“Latające kleszcze”, kiedy wgryzą się w ciało człowieka, porzucają swoje skrzydła, wysysając kolejno krew. Bywają uciążliwe, ale – jak przekonują leśnicy – nie są groźne. Mogą jednak być przyczyną uciążliwej alergii. “Ugryzienia mogą być dotkliwe, swędzące, mogą wywołać reakcję alergiczną” – tłumaczą.

Pierwsze objawy ukąszenia strzyżaka zaobserwować można na swoim ciele nawet dopiero po upływie trzech dni – co jeszcze mocniej utrudnia właściwą diagnozę. Tuż po powrocie do domu warto więc dokładnie obejrzeć ciało. Ugryzienie strzyżaka jeleniego rozpoznać można po twardym, czerwonym i swędzącym obrzęku.

Czym odstraszyć “latające kleszcze”? Leśnicy radzą

Spotkanie z “latającym kleszczem” nie należy do najprzyjemniejszych. Warto działać więc – by uniknąć potencjalnych zagrożeń – jeszcze przed szkodą. Nic nie stoi na przeszkodzie, by przed leśnym spacerem zastosować preparat odstraszający owady. Sprawdzić mogą się też olejki eteryczne – z eukaliptusa lub mięty.

Wybierasz się na grzyby? Uważaj na “latające kleszcze”123RF/PICSEL

“Badania wykazały, że strzyżaki mają pewne preferencje w stosunku do barw. Kolory takie jak czarny czy czerwony, ale także… niebieski wybiorą zdecydowanie częściej niż biały czy żółty. Choć idąc do lasu, instynktownie ubieramy się raczej na ciemno, dla spokoju może warto rozważyć nieco bardziej awangardowy strój” – podpowiadają dodatkowo leśnicy Lasów Państwowych.

Eksperci dodają, by z powodu obaw przed owadami nie zmieniać jednak planów dotyczących leśnych wypraw. “Nie ma co panikować, strzyżaki są w lasach od zawsze tak samo jak komary czy meszki i choć potrafią być uciążliwe, nie warto z ich powodu rezygnować z wypraw do lasu” – przekonują.

“Ewa gotuje”: Szybki sernik z malinamiPolsat

INTERIA.PL

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?

Dołącz do nas … czytaj dalej
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułFranciszek: podział chrześcijan i brak wspólnego świadectwa o Jezusie są skandalem
Następny artykułPieszo do Trzebnicy. W sobotę (12.10.) pielgrzymi pójdą do grobu księżnej Śląska