A A+ A++

Wczoraj pisaliśmy o 48-letnim Algierczyku, który wbiegł do butiku z nożem i sterroryzował pracowników. Jak się okazuje wcześniej był też w Żabce, ale tam ekspedient nie dał się zastraszyć.

Fot. Czytelnik

Jak powiedziała Super Expressowi właścicielka butiku, mężczyzna najpierw miał odwiedzić Żabkę, ale tam ekspedient nie dał się zastraszyć i powiedział że ma większy nóż. Następnie mężczyzna szybko zmienił lokal wbiegając do butiku.

Mężczyzna poprosił pracownicę butiku, by zadzwoniła na policję, bo chce trafić do więzienia. Na miejscu pojawili się antyterroryści i policyjni negocjatorzy. Mężczyzna miał powiedzieć, że nie chce żadnych pieniędzy, chce tylko napić się piwa. Został zatrzymany podczas przekazania napoju.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWypadek ze skuterem wodnym – apel o bezpieczne zachowanie
Następny artykułLubuskie: Nie kursują promy na Odrze, bo wody jest za mało. Kierowcy jeżdżą objazdami