A A+ A++

W ostatnim czasie w mediach głównego nurtu rozgrywa się debata nad poselskim projektem nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji. Zmiany te zbiegają się z wygaśnięciem koncesji  na nadawanie stacji TVN24. Najwięcej kontrowersji w nowelizacji tej ustawy sprawia zapis: “koncesja na rozpowszechnianie programów radiowych i telewizyjnych może być udzielona osobie zagranicznej, której siedziba lub stałe miejsce zamieszkania znajduje się w państwie członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego, pod warunkiem, że taka osoba zagraniczna nie jest zależna od osoby zagranicznej, której siedziba lub stałe miejsce zamieszkania znajduje się w państwie niebędącym państwem członkowskim Europejskiego Obszaru Gospodarczego”.

Tłumacząc ten zapis na bardziej pospolity ekipa rządząca chce wprowadzić zasadę nacjonalizację mediów w myśli „Polska dla Polaków”, a maksymalny kapitał zagraniczny mógłby wynosić co najwyżej 49% i właściciel podmiotu medialnego musi być wyłącznie członkiem Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Właścicielem TVN-u jest natomiast amerykański koncern Discovery.

Tocząca się aktualnie w Sejmie burza sprawiła, że wiele głosów jest podzielonych, a w samej Zjednoczonej Prawicy nie ma jednolitego zdania, dlatego też władze PiS-u przychylnie patrzą na działania Ruchu Narodowego, a ostatnia wypowiedź posła Roberta Winnickiego sprawiają, że jest on przychylny za poparciem nowelizacji tej ustawy. Polityk mówił o „ochronie strategicznych dziedzin przed obcym wykupem i dominacją”. Jednym z takich kluczowych obszarów mają być media. Politycy, którzy podnieśli rękę za nowelizacją, mieliby argumentować to „ochroną polskiego kapitału”. Według Winnickiego sprawa nie jest jeszcze przesądzona, a kluczowe decyzje ws. nowelizacji ustawy o RTV mają zapaść na dyskusji wewnątrz klubu Konfederacji.

Słowa o nacjonalizacji mediów często padają z ust członków Ruchu Narodowego i również były powtarzane wśród uczestników spotkania Liderów Konfederacji z sympatykami między innymi w Mikołajkach, gdzie uczestniczyli przedstawiciele kętrzyńskiego Ruchu Narodowego, a świadkowie mówią, że w tym samym czasie prawdopodobnie obecny był na mikołajskiej promenadzie kętrzyński starosta Michał Kochanowski.

W sprawie Kochanowskiego niezaprzeczalnym faktem jest, że przed wstąpieniem do PiS-u był mocno zaangażowany w różnego rodzaju działania mające związek z ruchem narodowym i nacjonalizmem.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKraków stawia na budowanie odporności na deszcze nawalne i susze
Następny artykułDrewno wraca do łask