Ważą się losy przyszłości Kamila Grabary. Ostatnie dni upłynęły pod znakiem plotek na temat potencjalnego transferu do Fiorentiny. Serwis Meczyki.pl informował niedawno o tym, że Włosi rozpoczęli negocjacje z FC Kopenhagą. Duńczycy chcieli jednak zarobić na Polaku co najmniej 15 milionów euro, co nie do końca było po myśli działaczy “Violi”. To sprawiło, że we Florencji zaczęto rozglądać się za innym bramkarzem.
Kamil Grabara raczej nie zagra we Włoszech. Fiorentina ma nowego bramkarza
W środę 9 sierpnia w ośrodku treningowym Fiorentiny zjawił się nowy bramkarz Oliver Christensen, o czym klub poinformował w mediach społecznościowych. Duńczyk od 2021 roku występował w Herthcie Berlin, a jego wartość rynkowa obecnie wynosi cztery miliony euro.
Więcej artykułów o podobnej treści znajdziesz na portalu Gazeta.pl.
W zeszłym sezonie Christensen wystąpił w 34 meczach Bundesligi i trzy razy zachował czyste konto. Hertha spadła jednak z ligi. Przejście z 2. Bundesligi do Serie A oznacza więc spory awans sportowy dla 24-letniego zawodnika.
Co to oznacza w kontekście Kamila Grabary? Polak niemal na pewno nie trafi do Florencji. Nie oznacza to jednak, że zostanie w FC Kopenhadze. Choć na razie nie wyjechał z Danii, to zainteresowanie zawodnikiem wyraża kilka drużyn. Kilka tygodni temu mówiło się o poważnych apetytach na sprowadzenie Polaka takich klubów jak m.in. Bayern Monachium, Wolfsburgczy też Interu Mediolan. Niewykluczone więc, że bramkarz opuści Danię.
Grabara obecnie wraz z FC Kopenhagą walczy o awans do Ligi Mistrzów. W pierwszym meczu III rundy eliminacji jego zespół bezbramkowo zremisował ze Spartą Praga. W przypadku awansu Duńczycy zagrają w play-offach ze zwycięzcą dwumeczu Raków Częstochowa – Aris Limassol.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS