“Nie ma wiarygodnych i niepodważalnych dowodów na to, by bp Marek Mendyk wykorzystał seksualnie osobę małoletnią, stwierdził Watykan i umorzył postępowanie ws. hierarchy” – dowiedziała się “Rzeczpospolita”.
Gazeta przypomina, że ordynariusza świdnickiego o wykorzystanie seksualne oskarżono w sierpniu 2022 r. Na łamach tygodnika “Newsweek” ukazał się wówczas wywiad z Andrzejem Pogorzelskim, byłym klerykiem seminarium w Świdnicy. Mężczyzna utrzymywał, że został wykorzystany w latach 90. XX w., gdy jako kilkuletnie dziecko przebywał w szpitalu.
“Rodzina miała wezwać księdza, by udzielił mu sakramentu namaszczenia chorych. Gdy został w szpitalnej sali tylko z duchownym, ten miał złapać go za rękę, przysunąć do majtek i go dotykać. Księdzem tym miał być Marek Mendyk, wówczas kilka lat po święceniach kapłańskich, student KUL” – czytamy.
W dniu publikacji biskup wydał oświadczenie, w którym napisał, że stawiany mu zarzut jest nieprawdą. Poinformował, że zwrócił się do metropolity wrocławskiego z prośbą “o podjęcie przewidzianych prawem kanonicznym działań, mających na celu zbadanie i wyjaśnienie sprawy”. Pismo w tej sprawie przesłał też do Nuncjatury Apostolskiej, deklarując “pełną gotowość współpracy z władzami kościelnymi oraz organami państwowymi w celu wyjaśnienia zarzutu”.
Decyzja Watykanu ws. bpa Mendyka. “Został oczyszczony, sprawa zamknięta”
Zebrane w ramach dochodzenia materiały trafiły do Watykanu. “Rz” ustaliła, że 12 maja 2023 r. sprawa została umorzona “ze względu na brak wiarygodnych i niepodważalnych dowodów”.
Bp Mendyk potwierdził w rozmowie z dziennikiem, że decyzję otrzymał jesienią ub.r. Wyjaśnił, że nie mówił o tym publicznie, ponieważ trwa proces cywilny, który wytoczył wydawcy “Newsweeka” o ochronę dóbr osobistych.
Według cytowanego w artykule ks. prof. Piotra Majera, kanonistę z UPJP2 w Krakowie, autora książki o odpowiedzialności biskupów m.in. za przestępstwa seksualne, rozstrzygnięcie watykańskiej dykasterii oznacza, że bp Mendyk został oczyszczony, a sprawa jest zamknięta.
Od wydawcy “Newsweeka” oraz portalu Onet hierarcha domaga się publicznych przeprosin, usunięcia wywiadu z Pogorzelskim z internetu oraz wpłaty 100 tys. zł zadośćuczynienia na cele charytatywne.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS