Roger Waters uparcie broni Władimira Putina. Muzyk udzielił wywiadu “Berliner Zeitung”, w którym twierdzi, że Polacy są “rusofobami” podatnymi na zachodnią propagandę, a Joe Biden jest takim samym zbrodniarzem jak Władimir Putin.
Protesty przed koncertem Watersa we Frankfurcie
We wrześniu ubiegłego roku Roger Waters zapowiedział swoją pożegnalną trasę koncertową. W jej ramach zaplanował dwa koncerty w Polsce. Miały się one odbyć w kwietniu w Krakowie. Po publicznych wypowiedziach artysty na temat wojny na Ukrainie i deklaracjach poparcia dla Putina został uznany za persona non grata, a koncerty odwołano.
Teraz rośnie sprzeciw wobec zbliżającego się koncertu Watersa we Frankfurcie w Niemczech. Oficjalnie nie chodzi o poglądy na temat rosyjskiej inwazji, ale antysemityzm. Waters dość często w wypowiedziach atakował Izrael i społeczność żydowską, a na jego koncertach unosił się balon ze świnią z gwiazdą Dawida.
Dziennik “Berliner Zeitung” przeprowadził wywiad ze współzałożycielem Pink Floyd Rogerem Watersem i zapytał go o protesty przeciwko jego koncertom w Niemczech.
Muzyk odpiera zarzuty, że jest antysemitą. – Ale myślę, że wasze poczucie winy, jak to ujęliście, wasze narodowe poczucie winy za to, co zrobili naziści w latach 1933-1945, nie powinno prowadzić do tego, że całe wasze społeczeństwo będzie chodzić z założonymi ślepakami na temat Izraela – powiedział w wywiadzie. Jest “wielu ludzi w Niemczech dzisiaj, i oczywiście wielu Żydów w Izraelu, którzy są otwarci na inne spojrzenie na Izrael – dodał.
Waters twierdzi, że Polacy źle rozumieją wojnę
Waters w tym samym wywiadzie powiedział, że przyczyny odwołania koncertu w Krakowie to nieporozumienie wynikające z polskiej rusofobii. – Ludzie w Polsce są podatni na zachodnią propagandę. Chciałabym im powiedzieć: Jesteście braćmi i siostrami, nakłońcie swoje rządy do zaprzestania wojny, abyśmy mogli zatrzymać się na chwilę i pomyśleć: O co chodzi w tej wojnie? Chodzi o to, by bogaci w krajach zachodnich byli bogatsi, a biedni wszędzie biedniejsi – wyjaśniał.
Jego zdaniem Polacy źle rozumieją wojnę i wyciągnęli zbyt pochopne wnioski. – Putin zawsze mówił, że nie interesuje go przejęcie władzy nad zachodnią Ukrainą czy inwazja na Polskę lub inny kraj blisko granicy. Jedyne co powtarzał to, że chce chronić rosyjskojęzyczną populację w tych częściach Ukrainy, gdzie mówiący po rosyjsku boją się zagrożenia ze strony skrajnie prawicowego ruchu, który powstał po puczu na Majdanie. Puczu, który był akceptowany i dyrygowany przez USA – opowiada muzyk.
Wobec sprostowania rozmówców, że istnieją dowody na coś przeciwnego i że protesty na Ukrainie wywodzą się z wewnątrz, Roger Waters odpowiada: – Ciekawe, z którymi Ukraińcami rozmawiałeś. Wyobrażam sobie, że niektórzy by tak powiedzieli. Z drugiej strony zdecydowana większość Ukraińców na Krymie i w Donbasie głosowała w referendach za ponownym przyłączeniem do Federacji Rosyjskiej.
Waters atakuje Bidena i broni Putina
Artysta w rozmowie dalej rozważa głośno, kto jest większym “zbrodniarzem wojennym — Biden czy Putin”. – Broń trafia do Ukrainy z jednego najważniejszego powodu – jest nim zysk, który trafia do branży zbrojeniowej. Zastanawiam się, czy Putin jest większym gangsterem od Joe Bidena i reszty polityków rządzących Ameryką od końca II wojny światowej? Nie jestem pewien. Putin nie najechał Wietnamu i Iraku. Zrobił to? – pyta Waters.
W pewnym momencie dziennikarz zwrócił muzykowi uwagę, że ten irytuje wielu ludzi, ponieważ mówi tak, jakby bronił Putina. – W porównaniu do Bidena, bronię Putina. Prowokacje USA i NATO przed lutym 2022 roku były ekstremalne i bardzo szkodliwe dla interesów wszystkich zwykłych ludzi w Europie – mówi dalej w wywiadzie Waters.
Gitarzysta zadeklarował ponadto, że nie bojkotuje Rosji, bo – jak wyjaśnił – byłoby to “niedorzeczne”. – Jeśli miałbym bojkotować którykolwiek kraj z powodów politycznych, to byłyby to Stany Zjednoczone. To główny agresor – oświadczył.
ja
Czytaj dalej:
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS