A A+ A++

Giełdowe banki wciąż nie podjęły nawet próby odbicia po gwałtownych koronawirusowych spadkach. Wręcz przeciwnie, dziś akcje PKO BP po raz pierwszy od 11 lat spadły poniżej poziomu 20 zł. W sumie wycena banku skurczyła się o blisko 25 mld zł w pół roku. Analitycy wskazują jednak, że najgorsze dla kursu PKO BP może być już za nami.

Kwiecień na giełdach to miesiąc pewnego dysonansu. Z jednej strony napływają fatalne dane makroekonomiczne, z drugiej zdecydowana większość indeksów notuje pokaźne wzrosty. To efekt pewnego odreagowania, straty poniesione podczas gwałtownych koronawirusowych spadków na przełomie lutego i marca wciąż nie zostały jednak odrobione. Inwestorzy wycenili wcześniej negatywne scenariusze, a teraz, mimo fatalnych danych, następuje pewne uspokojenie i czas na rewizję. W wielu wypadkach  rewizję w górę, bo podczas panicznej wyprzedaży niektóre spółki traciły nawet ponad 60 proc. swojej wartości.

Na GPW od powyższego schematu jest jednak poważny wyjątek. To banki, czyli najważniejszy, jeżeli chodzi o wagę, sektor w indeksach WIG i WIG20. Przez ostatni miesiąc WIG-Banki stracił 12 proc., choć wszystkie inne indeksy branżowe są na plusie. W tym roku indeks jest 46 proc. pod kreską, co także jest najgorszym wynikiem na GPW.

Wartość PKO BP spadła o połowę

Kluczowa dla indeksu jest słabość PKO BP, które jeszcze do niedawna było największą spółką na GPW. Do niedawna, bowiem obecnie pod względem wyceny PKO BP ustępuje największemu CD Projektowi o aż 10 mld zł. Bank spadł także w tym rankingu za PZU oraz Orlen. Obecna wycena PKO BP to 25 mld zł, dla porównania jeszcze we wrześniu 2019 roku bank notowany był powyżej 50 mld zł i trzymał się w pobliżu tego poziomu nawet jeszcze w listopadzie. Jego wartość uległa więc w krótkim czasie przepołowieniu. Warto także odnotować, że na wtorkowej sesji za jedną akcję PKO BP płacono nawet poniżej 20 zł. To pierwszy taki przypadek od 2009 roku.

Kliknij, by przejść do notowań

Za giełdową słabością PKO BP stoją przede wszystkim czynniki sektorowe. Najpierw problemem były franki i wyroki TSUE, później – po przyjściu koronawirusa – niskie stopy procentowe oraz obawy o kondycję kredytobiorców. Efektem mogą być nawet dwa lata bez zysków w sektorze, o których wspominał zresztą sam prezes PKO BP, Zbigniew Jagiełło. Szeroko temat giełdowych problemów banków opisywaliśmy w artykułach “Banki z GPW w rok się przepołowiły” oraz “Bank Pekao szoruje po giełdowym dnie”.

Kiedy odbicie? Kluczowe stopy procentowe

Niektórzy analitycy wskazują jednak, że są banki, które inwestorzy potraktowali zbyt ostro, bądź w najlepszym przypadku potencjał spadku tychże banków został już wyczerpany. Analitycy BM mBanku, w raporcie z 16 kwietnia, obniżyli rekomendację PKO BP do “akumuluj”. To mniej pozytywne niż wcześniejsze “kupuj”, nadal pokazuje jednak, że z punktu widzenia obecnego kursu spojrzenie jest optymistyczne.

– Zmiana stopy bazowej powoduje, że zagregowana marża odsetkowa spadnie z 3,02 proc. w 2019 roku do 2,76 proc. w 2020 roku, a sam wynik odsetkowy sektora (liczony jako agregat analizowanych banków) obniży się o ponad 1,8 mld zł – napisano we wspomnianym raporcie. Prognozy analityków BM mBanku zakładają, że kwartalna marża odsetkowa w bankach zostanie odrobiona, co najmniej w połowie, w najbliższych trzech latach, a pomagać w tym będzie bardzo dobra sytuacja płynnościowa banków wspierana przez programy rządowe (np. 100 mld zł od PFR), która pozwoli na efektywne zastępowanie lokat rachunkami bieżącymi. Istotnym znakiem zapytania jest postawa Rady Polityki Pieniężnej, która może zdecydować się na dalsze cięcie stóp i jeszcze mocniej obniżyć wyniki sektora, co w efekcie przyniesie kolejną rewizję w dół wyceny PKO BP.

Z kolei analitycy DM BDM, w raporcie z 21 kwietnia, rozpoczęli wydawanie rekomendacji dla PKO BP od zalecenia “trzymaj”. Wskazują oni, że przewagą PKO BP mogą być efektywność operacyjna, ale także wyróżniające się na tle sektora wyniki finansowe w ostatnich latach (2019 rok był rekordowy pod tym względem i przyniósł 4 mld zł zysku netto).

– O ile obniżki stóp procentowych istotnie obniżą zyski banku, w naszym przekonaniu PKO BP dzięki wysokiej efektywności i konserwatywnemu podejściu do zarządzania ryzykiem jest w stanie w relatywnie dobrym stanie przetrwać nadchodzący kryzys gospodarczy – napisano. Warto dodać, że samo PKO BP po spadku poniżej 20 zł ruszyło nieco w górę. Jeżeli wśród inwestorów wygra scenariusz, że RPP nie obniży po raz trzeci stóp, na bankach niebawem może pojawić się chęć mocniejszego odreagowania wcześniejszych spadków.

Adam Torchała

Źródło:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułOświęcim. Kolejny budynek w Starym Mieście zmienił wygląd
Następny artykułbe quiet! Pure Base 500DX White – test pięknej i cichej obudowy