A A+ A++

18 listopada została otwarta Baza Rodzin Szlachetnej Paczki. W rejonie Przemyśl wolontariusze akcji odwiedzili ich ponad 70. Część z nich została włączona do projektu. Teraz wszystko w rękach darczyńców!

Coroczna akcja pod hasłem Szlachetna Paczka niesie pomoc rodzinom, które znalazły się w trudnej sytuacji, osobom samotnym i starszym, ale też samotnym rodzicom, ludziom dotkniętym niespodziewanym zdarzeniem losowym, chorobą, borykającym się z trudną sytuacją i próbującym z niej wyjść.

To właśnie dla takich osób każdego roku szykowane są paczki od darczyńców. Ogniwem łączącym jednych i drugich są właśnie wolontariusze, którzy najpierw odwiedzają potrzebujących wsparcia w ich domach, by poznać i opisać ich sytuację i potrzeby, a potem proszą o pomoc dla nich ludzi dobrej woli, zaś na finał akcji docierają z nią pod ich dach.

W rejonie Przemyśl to 21 oddanych sprawie osób. Gdyby nie ich zaangażowanie, pomoc nie miałyby szans dotrzeć do potrzebujących. Jak co roku tych jest bardzo wielu. Internetową bazę rodzin będących w potrzebie śledzić można na stronie akcji.

Jest tam również wykaz ich konkretnych potrzeb. To niezbędne wskazówki, by przygotować paczkę, która będzie dla nich ogromną radością. Darczyńcy mogą przygotowywać paczki do połowy grudnia. W tzw. Weekend Cudów – 16 i 17 grudnia – trafią one do rąk adresatów.

Ile rodzin, tyle potrzeb

Na pomoc w ramach akcji wciąż czeka kilkanaście rodzin z Przemyśla, ale też rodziny z rejonu Birczy czy Dubiecka. Wśród nich m.in. pani Maria, która od czasu śmierci męża żyje samotnie.

Małżonkowie nie doczekali się potomstwa, na którego wsparcie 74-letnia kobieta mogłaby teraz liczyć, a kiedy mąż zmarł w wyniku choroby nowotworowej, została sama w 130-letnim domu – bez bieżącej wody i łazienki.

Gdyby nie pomoc sąsiadów, z wieloma sprawami nie dałaby sobie rady. Wspierają ją w wykonywaniu opłat, robieniu zakupów i cięższych pracach. Starsza pani marzy o lodówce, której od kilku lat nie posiada, prosi też o żywność i chemię gospodarczą.

W bazie rodzin z Przemyśla znajdziemy też 35-letnią samotną matkę panią Magdalenę, która  wychowuje dwoje nastolatków. W wyniku redukcji etatów straciła źródło dochodów, intensywnie szuka pracy, ale na razie bezskutecznie.

Rodzina ma problemy finansowe. Po odliczeniu wydatków zostaje im 209 zł na osobę. Muszą się liczyć z każdym groszem. Nie tracą wiary, że ich sytuacja się odmieni. Ich kluczową potrzebą jest materac sprężynowy z pokrowcem, środki czystości i żywność.

Podaruj paczkę

To zaledwie dwie przytoczone historie, ale na stronie akcji znajdziemy ich dużo więcej. Są rodziny nie tylko z Przemyśla i okolic, ale i powiatu przemyskiego, rodzina pani Bogusławy i jej męża Mieczysława z Lubaczowa, mająca pod opieką schorowaną nestorkę rodu, która boryka się z problemami finansowymi i potrzebuje garnków, środków czystości i kuchenki gazowej.

Jest też wiele rodzin z powiatu przeworskiego, jak rodzina Marii i Stanisława 18-letniego syna. Wiodą skromne życie, utrzymują się z gospodarstwa i dorywczych prac, na życie zostaje im 178 zł na jednego członka rodziny, co ledwo pozwala im wiązać koniec z końcem. Ich paczka powinna składać się z żywności, środków czystości i garnków. Powiat jarosławski to kolejne rodziny i kolejne potrzeby, a wśród nich: bojler, kurtki na zimę, pościel, pralka, żywność, chemia gospodarcza, łóżko i wiele innych.

Czy wszyscy będą mogli przeżyć moment, w którym Szlachetna Paczka dotrze do ich domów? Wiele zależy od nas. W zeszłym roku na Podkarpaciu udało się ich przygotować ponad 800.

Baza rodzin dostępna jest na www.szlachetnapaczka.pl. Aktualizowana będzie do połowy grudnia.

Autor: Urszula Gielo
/ Życie Podkarpackie

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułA może zostać prawnikiem? W Częstochowie ogólnopolski konkurs dla uczniów, czekają nagrody
Następny artykułJarmark wystartował. Rynek Kościuszki już pachnie Bożym Narodzeniem