Warta Poznań chciała sprawić niespodziankę w meczu z Rakowem Częstochowa i ostatecznie jej się udało. Co prawda, Zieloni nie wygrali, ale postawili się liderowi PKO Ekstraklasy i wywalczyli punkt. Na przebieg meczu duży wpływ miała czerwona kartka dla Frana Tudora, którą otrzymał jeszcze w pierwszej połowie spotkania.
Warta Poznań w końcu zimowała w lepszych warunkach niż w poprzednich latach. Środek tabeli, 25 punktów na koncie i 9 oczek przewagi nad strefą spadkową. Jednak trener Dawid Szulczek cały czas utrzymuje, że celem jest przekroczenie bariery 40 punktów i zapewnienie sobie utrzymania.
Pierwszym krokiem w stronę realizacji tego celu był domowy mecz z liderem PKO Ekstraklasy – Rakowem Częstochowa. I co ciekawe, w Grodzisku Wielkopolskim spotkały się drużyny z najdłuższymi w lidze passami bez porażki. Warta nie przegrała od 5 meczów, a Raków od 10. Faworyt na papierze był jeden, ale trener Szulczek nie ukrywał, że ma plan na starcie z zespołem trenera Marka Papszuna. Celem Warty jest wygrana oraz sprawienie, że liga będzie jeszcze ciekawsza.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS