A A+ A++

Warta Poznań zaskoczyła Raków Częstochowa i już po 20 minutach meczu prowadziła 2:0. Później mistrzowie Polski złapali kontakt po rzucie karnym, w drugiej połowie mieli przygniatającą przewagę, ale ostatecznie Zieloni wygrali 2:1. Jest to pierwsza domowa wygrana Warty od lipca.

Warta Poznań dobrze wiedziała, że wiosną czeka ją walką o utrzymanie w PKO Ekstraklasie. Ich przewaga punktowa nad strefą spadkową była minimalna, ale trener Dawid Szulczek przed wznowieniem rozgrywek ligowych tryskał optymizmem. Podkreślał, że tak dobrego okresu przygotowawczego w Warcie jeszcze nie miał, i zapewniał, że jeżeli teraz startowałby nowy sezon, to oczekiwałby miejsca Zielonych w czołowej dziesiątce ekstraklasy.

Zimą Warta pozyskała tylko jednego zawodnika, ale Mohamed Mezghrani od razu wskoczył do pierwszego składu. I jak wyjaśniał trener Szulczek, więcej ruchów nie było potrzebnych, bo Zieloni jeszcze w trakcie rundy jesiennej pozyskali Tomasa Prikryla i Martona Eppela, którzy teraz na wiosnę mają pokazać pełnię swoich możliwości.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułFestiwal w Berlinie, “Madame Web” w kinach. Nowy tydzień w kulturze
Następny artykułDroga S3. Rolnicy znowu zablokowali, nie przejedziesz koło Myśliborza