A A+ A++

Specjaliści z Instytutu Pamięci Narodowej odnaleźli zbiorowy, leśny grób na przedmieściach Warszawy. Odkryto w nim szczątki co najmniej 25 osób, w tym kobiet i dzieci. Według relacji świadka są to ofiary zbrodni niemieckiej z czasów drugiej wojny światowej.

O odkryciu zbiorowego grobu na przedmieściach Warszawy poinformowało Biuro Poszukiwań i Identyfikacji IPN. Masowa mogiła została odnaleziona we wtorek na terenie należącym do dzisiejszej Białołęki.

“W zbiorowej mogile odkryto szczątki należące do kilkudziesięciu osób, w tym kobiet i dzieci. Aktualny stan prac pozwala stwierdzić, iż w odkrytym miejscu pogrzebano szczątki przynajmniej 25 osób. Liczba ta może wzrosnąć po całkowitym przebadaniu miejsca” – poinformowano w komunikacie IPN. 

“Ciała osób zamordowanych ułożone są naprzemiennie, ściśle obok siebie. Ich ułożenie może wskazywać na fakt wykonania egzekucji na żyjących osobach ułożonych w dole śmierci lub bezpośrednio wcześniej. Przy niektórych szkieletach osób dorosłych znajdują się szczątki dzieci. Dotychczas odnaleziono elementy odzieży cywilnej (guziki, paski, obuwie)” – przekazano.

Relacja świadka

Jak przekazał IPN, prace w tym miejscu rozpoczęto na podstawie relacji świadka, który zapamiętał zdarzenie z początku drugiej wojny światowej. Według niego niemieccy żołnierze mieli przyprowadzić tam grupę osób, a następnie wykonać na nich egzekucję. 

Odnalezione w lesie szczątki zostaną teraz poddane oględzinom antropologicznym. Potem specjaliści podejmę próbę identyfikacji genetycznej.

Tajne miejsca pochówku

IPN już od wielu lat prowadzi poszukiwania tajnych miejsc pochówku ofiar reżimów totalitarnych – zarówno w cał … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKoronawirus zamknął pilskie przedszkola
Następny artykułPremier o aresztowaniu Andżeliki Borys: Nie zgadzamy się na branie Polaków na zakładników