A A+ A++

Spod Ministerstwa Finansów pod Kancelarię Prezesa Rady Ministrów przeszedł w sobotę protest pracowników budżetówki. Protestujący domagają się wzrostu wynagrodzeń o 12 procent.

W proteście udział biorą m.in. pracownicy sądów, prokuratury, urzędów skarbowych, muzeów, urzędów celno-skarbowych, pracownicy cywilni MON, pracownicy Policji, Służby Więziennej czy urzędów wojewódzkich. Na manifestacje przyjechali związkowcy z różnych części kraju.

Protest ruszył w południe spod Ministerstwa Finansów. Jego uczestnicy szli w 150-osobowych grupach, aby nie łamać obostrzeń związanych z pandemią. Po godz. 13 dotarli na Aleje Ujazdowskie, przed KPRM, której gmach odgradzają barierki i stojący za nimi policjanci.

Naprzeciwko KPRM protestujący ustawili bryłę lodu w kształcie okienka kasowego z logiem NSZZ “Solidarność” i napisem “KASA. Żądamy 12 procent”. Bryła symbolizuje zamrożenie płac w bużetówce.

“Stoimy w miejscu. My chcemy wzrostu wynagrodzeń” – powiedziała Odyjas. “Gdzie pan jest?!” – adresując słowa do premiera Mateusza Morawieckiego. Głos na proteście zabrali następnie kolejni przedstawiciele budżetówki. (PAP)

 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPulling z pole position
Następny artykułRzecznik rządu ostro o polskich europosłach: “Opozycja zdradziła Polskę”