Świadczenia emerytalno-rentowe wypłacane przez ZUS co roku są waloryzowane. 1 marca wzrosły o 14,8 proc. Waloryzacja jest kwotowo-procentowa z zastosowaniem gwarantowanej kwoty podwyżki w wysokości 250 zł brutto.
– Ponad 7 mln emerytów i rencistów świadczenie zwaloryzowane już otrzymało. Jeszcze ostatnie transze będą przekazywane do końca marca – powiedziała minister rodziny Marlena Maląg.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Przekazała, że dzięki tej waloryzacji ponad 44 mld zł dodatkowych środków trafi do seniorów. To dobra wiadomość, ale jest też zła. Podwyżki świadczeń przyniosłyby seniorom większą ulgę, gdyby nie musili płacić podatku. Z PIT zwolnione są emerytury do kwoty 2,5 tys. zł brutto, po rekordowej waloryzacji jednak wielu seniorów kwotę tę przekroczy i będzie musiało zapłacić podatek.
Jakby tego było mało zmiany związane z Polskim ładem zlikwidowały odliczenie składki zdrowotnej od podatku. Teraz emeryci muszą oddawać na zdrowie 9 proc. świadczenia.
Skarbówka wejdzie na emerytury. Minister tłumaczy
Minister Maląg przypomina, że 1 kwietnia ruszą wypłaty “trzynastek”. Na przełomie sierpnia i września emeryci mają otrzymać także “czternastki”. Ale i w tym przypadku seniorzy nie unikną podatku.
W ubiegłym roku rząd zdecydował, że dodatkowe świadczenia nie będą objęte podatkiem dochodowym. W tym roku sytuacja się zmienia. Jak wyjaśnia wiceminister finansów Artur Soboń, 2022 rok był wyjątkowy ze względu na gospodarcze efekty rosyjskiej inwazji na Ukrainę.
13. emerytura w tym roku to 1588,44 zł brutto, czyli tyle, ile od marca wynosi kwota minimalnej emerytury. Taka też jest wysokość “czternastki”, ale tylko dla tych, których świadczenie nie przekracza 2,9 tys. zł brutto. Ci, którzy mają wyższą emeryturę albo rentę, dostaną “czternastkę” w pomniejszonej kwocie, z wykorzystaniem zasady “złotówka za złotówkę”.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS