Do 2 marca 2021 r. trwa zbiórka pieniędzy na operację 15-letniego Alana Kisiela z Krasnegostawu, który cierpi na skoliozę zagrażającą życiu. Do uzbierania wciąż jest ponad 100 tys. zł.
– Nasza walka o zdrowie i sprawność syna rozpoczęła się, kiedy Alan miał siedem lat – opowiada Edyta, mama młodego mieszkańca Krasnegostawu. – To wtedy zauważyliśmy skrzywienie kręgosłupa i podjęliśmy pierwsze kroki, żeby coś z tym zrobić. Skolioza to jednak bardzo trudny i wymagający przeciwnik, a specjalistów dziecięcych, którzy zajmują się tą dziedziną w Polsce, można policzyć na palcach jednej dłoni – dodaje. Skrzywiony kręgosłup niesie za sobą całe mnóstwo dalszych komplikacji.
Oprócz bólu i wstydu z powodu dziwnego wyglądu chory cierpi również przez nacisk na narządy wewnętrzne, takie jak płuca czy serce. – Co gorsza, wada cały czas się pogłębia, a Alan przecież cały czas rośnie. Nie wiemy, jak długo jeszcze wytrzyma, a nieprzespane ze strachu noce stały się naszą przykrą codziennością. Mój syn ma 15 lat, a ja modlę się, by jak najszybciej udało się go uwolnić od koszmaru, jakim jest skolioza.
Operacja jest pilnie potrzebna, a w Polsce nie ma ośrodka, który mógłby się podjąć skutecznego i bezpiecznego leczenia operacyjnego. Szansą dla Alana jest operacja przeprowadzona przez profesora Martina Repko w Brnie w Czechach. Koszt takiego zabiegu przekracza nasze możliwości finansowe, a do tego miasta trzeba jeszcze dojechać specjalistycznym transportem medycznym – dowiadujemy się.
By uratować życia Alana, potrzebne jest ok. 250 tys. zł. Zbiórka pieniędzy odbywa się na stronie siepomaga.pl pod hasłem „Skolioza zagraża życiu Alana! Ratunek pilnie potrzebny”. Do ostatniego tygodnia udało się uzbierać 120 tys. zł, potrzebne jest jeszcze ponad 105 tys. zł. Kiedy pierwszy raz pisaliśmy o Alanie na koncie było 60 tys. zł, postęp jest więc spory, ale do sukcesu wciąż wiele brakuje. Zbiórka trwa do 2 marca. (k)
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS