Walka o lodową krawędź zadecyduje o przyszłości norweskiego wydobycia ropy naftowej
30.01.2020r. 05:15
Norweski Instytut Polarny w raporcie z 2018 r. pt. “Szczególnie cenne i wrażliwe obszary” stwierdza: “Oddziaływania związane z żeglugą i wydobyciem ropy naftowej są na razie ograniczone, jednak biorąc pod uwagę, że ostry wyciek ropy miałby dotrzeć do krawędzi lodu, może to mieć poważne lokalne konsekwencje, w zależności od zasięgu, rodzaju emisji i pory roku”.
Rząd zwrócił się do szerokiego grona ekspertów o ocenę, gdzie należy wytyczyć linię brzegową lodu oraz o opracowanie podstaw naukowych, na których posłowie Stortinget powinni oprzeć swoją decyzję.
Do tej pory ani eksperci, ani politycy nie byli w stanie uzgodnić, jak i gdzie wytyczyć granicę lodowej krawędzi, a głównym problemem pozostaje określenie jaka ilość lodu musi być w morzu, aby można go było zdefiniować jako krawędź lodową.
Ilustracja z raportu “Szczególnie cenne i wrażliwe obszary”
Jeśli zmierzy się powierzchnię, różnica w tych postulatach jest ogromna. Według szerszej definicji (0,5 proc.) powierzchnia będzie o ponad 150 tys. km kw. większa od powierzchni wynikającej z 30 proc.
Obecnie szacuje się, że 25 proc. nieodkrytych złóż ropy naftowej i gazu na świecie może znajdować się na obszarach arktycznych. W tym kontekście, ważnym dla Norwegii pozostaje kwietniowa decyzja Stortinget, która określi jak daleko na północ będzie można poszukiwać złóż naftowych. Najpierw jednak naukowcy i eksperci muszą zdefiniować krawędź lodową.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS