A A+ A++

Musimy się przygotować na najgorsze scenariusze. Uważam, że grozi nam wojna domowa – ci ludzie są do tego zdolni” – oświadczył w rozmowie z „Wprost” Lech Wałęsa. Były prezydent przekonywał też, że trzeba obalić prezesa PiS, bo „niebezpieczeństwo krwawego konfliktu rośnie proporcjonalnie do długości trwania tego nierządu”.

Prezesa PiS „czeka kryminał”?

W rozmowie poruszona została kwestia wejścia Jarosława Kaczyńskiego do rządu. Zdaniem Lecha Wałęsy, argumenty za objęciem przez prezesa PiS funkcji wicepremiera są „ciekawe, skoro ich wyborcy to kupują, znaczy również, że skuteczne”, a sam Jarosław Kaczyński „działa jednak z innych pobudek”.

On wie, że po wyborach czeka go kryminał, dlatego próbuje się ratować. Konsolidować wpływy, czuwać i błyskawicznie reagować

— oświadczył były prezydent.

W jego ocenie prezesowi PiS „nie uda się wywinąć”, bo „dowodów na przestępstwa jest tak wiele, że nie będzie miejsca, w którym uda mu się schować”. O jakie dowody i jakie przestępstwa chodzi, Wałęsa już nie powiedział. Nie zabrakło za to stałej „obawy” opozycji i sprzyjających jej mediów o uczciwość jesiennych wyborów parlamentarnych.

Mogą być fałszowane, przeciągane, zmanipulowane

— mówił Wałęsa.

Wojna domowa

Na tym nie koniec. Zdaniem Wałęsy, w Polsce może wybuchnąć… wojna domowa.

Musimy się przygotować na najgorsze scenariusze. Uważam, że grozi nam wojna domowa – ci ludzie są do tego zdolni. Już w moich czasach próbowali, ale byłem tak silny, że ich rozwaliłem

— oświadczył. Dopytywany o to, czy ma na myśli krwawe starcia, Wałęsa powiedział, że „jeśli będą poniżać ludzi, nie słuchać narodu, pomiatać nami – tak to się skończy”.

PiS zmusi Polaków do wyjścia na ulicę. Będziemy tak bezradni, jako społeczeństwo, że nie pozostanie nic innego niż chwycić za bruk. Mówię o tym od dawna, co niektórym się nie podoba, ale taka jest prawda

— przekonywał Wałęsa.

Hołd dla Tuska, krytyka Trzeciej Drogi

Nie zabrakło też pytań o opozycję. Odnosząc się do swojego wystąpienia podczas marszu 4 czerwca, Wałęsa stwierdził, że tłum przerwał my okrzykiem „idziemy”, bo… było duszno. Znany ze swej skromności Wałęsa przekonywał też, że dostał „brawa większe od Tuska”. Mówią o samym szefie PO Wałęsa zapewnił, że od początku na niego stawiał i będzie stawiał.

Dlatego nie wchodzę mu za bardzo w paradę. Jestem już stary, robię, co mogę, ale to nie moja walka. Tuskowi oddaję i hołd, i dziękczynienie. Niech robi swoje, on lepiej czuje ducha czasów

— ocenił Wałęsa.

Pytany o Trzecią Drogę odparł, że Hołownia i Kosiniak-Kamysz „są egoistami”.

Może Kosiniak i Hołownia nie są „ukrytą opcją PiS”, ale są niewyrobieni politycznie. Intelektualnie są sprawni, ale nie rozumieją, że stawką jest demokracja, a nie ich sukces partyjny. W tym sensie nie chcą się poświęcić, są egoistami

— stwierdził Lech Wałęsa.

Czyżby w obozie III RP padła komenda: „Wszystkie ręce na pokład!”?. Trudno bowiem inaczej traktować histeryczne wywody byłego prezydenta.

CZYTAJ TAKŻE:

— Tego się nie spodziewał! Tak zwolennicy opozycji potraktowali Wałęsę. Były prezydent: Jak nie chcecie słuchać, to dziękuję bardzo

— Wałęsa o „Resecie”. W jaki sposób broni Tuska? „Amerykanie wcale się tu tak bardzo nie pchali”; „Nie posłuchali mnie i…”

— Wałęsy refleksje po marszu 4 czerwca. Przemówienie byłego prezydenta zostało przerwane. „Mógłbym się obrazić, ale…”

wkt/wprost.pl

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułПід Бахмутом росіяни застосовують хімічну зброю, зокрема люїзит – експерт
Następny artykułKarol III ponownie koronowany. Na uroczystościach zabrakło m.in. dzieci Kate i Williama