A A+ A++

Widzowie bardzo stęsknili się za teatrem. Świadczy o tym fakt, że bilety na walentynkowy spektakl „Okno na Parlament” sprzedały się błyskawicznie. Aktorzy zdecydowali, że zagrają w dodatkowym terminie, 13 lutego.

„Okno na parlament” to lekka i niezwykle zabawna komedia pomyłek i fałszywych tożsamości, w której precyzyjnie skonstruowana intryga i brawurowe tempo akcji, ani na chwilę nie dają widzowi odetchnąć… Pewnego razu w luksusowym apartamencie londyńskiego hotelu minister brytyjskiego rządu i romansująca z nim sekretarka opozycji znajdują zwłoki… Chcąc uniknąć skandalu postanawiają zatuszować całą sprawę. Czy to się uda, biorąc pod uwagę przeszkadzający im ciągle personel hotelu, zazdrosnego męża i kilka innych osób, w tym także samego nieboszczyka? Musicie się Państwo przekonać sami! Spektakl „Okno na parlament” zafunduje Państwu blisko dwie godziny nieustającego śmiechu! Tego nie można przegapić! – czytamy w teatralnych zapowiedziach.

Ale przypominamy, że w związku z panującą epidemią i zaleceniami sanitarnymi, widzowie na sali muszą mieć zasłonięty nos i usta. Przed wejściem trzeba zdezynfekować dłonie, a przy okazywaniu biletu wstępu mieć wypełnione oświadczenie uczestnika imprezy organizowanej, które otrzymuje się wraz z biletem (w formularzu uczestnicy oświadczają m.in., że według swojej najlepszej wiedzy, nie są osobami zakażonymi wirusem SARS-CoV-2 oraz nie przebywają na kwarantannie lub pod nadzorem epidemiologicznym). Bilety na przedstawienia są do kupienia w kasie teatru. Można zarezerwować je telefonicznie, pod numerem tel. 609 621 460 lub 723 331 007.

Podpis pod foto:

Scena ze spektaklu. Foto z archiwum Teatru Nowego

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułJak kupić dobrego drona do 1000 zł – co warto sprawdzić?
Następny artykułNietrzeźwy jechał ekspresową „siódemką”