Po trwającej ponad rok walce z podstępną i ciężką chorobą, dziś odszedł do wieczności 11-letni Dawidek Wrona z Żegociny.
Dawid był mieszkańcem Żegociny, jednak często bywał na Limanowszczyźnie, skąd pochodzi jego mama. Gdy trwały zbiórki środków na leczenie, pisaliśmy o jego walce z chorobą. Pierwsze objawy pojawiły się u chłopca w czerwcu ubiegłego roku. Postawiona wkrótce po tym przez lekarzy diagnoza była druzgocąca – guz pnia mózgu, naciekający na centralny układ nerwowy; nieoperacyjny, z niską medianą przeżywalności.
10-latek stanął do nierównej walki z przeciwnikiem. Guz, który w jego głowie mógł być już od dwóch albo trzech lat, rósł bardzo szybko. Dawid dostał pierwszą chemię, niestety leczenie trzeba było przerwać, ponieważ u chłopca pojawiły się ataki padaczki. Zastosowana została radioterapia, która mogła pomóc jedynie przez pół roku. W dodatku, po pobraniu biopsji stan Dawida bardzo się pogorszył.
Ruszyły zbiórki środków, w które zaangażowało się wielu mieszkańców Limanowszczyzny. Z myślą o Dawidzie organizowano rozmaite wydarzenia charytatywne. Krzysztof Stanowski, współtwórca Kanału Sportowego, postanowił przekazać kwotę 45 tys. zł na leczenie chłopca. Dawid spełnił wszystkie kryteria i został zakwalifikowany do udziału w eksperymentalnym badaniu klinicznym w klinice w Szwajcarii. Był jedynym dzieckiem z Polski i spośród 56 dzieci z całego świata, które dostają kombinację najnowocześniejszych leków. Niestety, na początku roku stało się to, czego wszyscy obawiali się najbardziej – progresja i wzrost guza. Medycyna znana dzisiaj okazała się bezradna.
W ostatnich dniach Dawid przebywał pod opieką domowego hospicjum. Dziś odszedł do wieczności, nieco ponad tydzień przed swoimi 11. urodzinami.
Bliscy podkreślali, że śp. Dawid był pogodnym i wciąż uśmiechniętym chłopcem. Jego największą pasją była piłka nożna, więc przed chorobą cały wolny czas spędzał na treningach i meczach.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS