A A+ A++

Tak jak w działalności na rzecz przedsiębiorców, tak w pojedynku z ciężką chorobą Małgorzata Kaczmarczyk imponuje wolą walki, nieustępliwością i jak każdy sportowiec, dąży do zwycięstwa. Siłę czerpie od najbliższych.

„Regionalna”: Czy Fundacja Przedsiębiorczość realizuje programy aktywizacji zawodowej dla uchodźców z Ukrainy?

Jeszcze jest za wcześnie, żeby realizować projekty aktywizujące zawodowo te osoby. W pierwszej kolejności należy zaspokoić ich podstawowe potrzeby. W tym wypadku, gdy ludzie uciekają przed wojną i nie wiedzą, co ich czeka za dzień, dwa, trzy, nie wiedzą, czy wrócą do ojczyzny, a większość deklaruje, że chce wrócić, to takie działania to jest wyrzucenie pieniędzy i obawa przed niezrealizowaniem wskaźników. W projektach wymagana jest ciągłość działań i nie da się tak zrobić, że na miejsce jednego Ukraińca weźmie się innego. To są środki publiczne i taka osoba ponosi konsekwencje.

A jaką pomoc mogą otrzymać w fundacji?

Jak ktoś się do nas zgłosi, to na pewno nie pozostawimy go bez pomocy, ale głównie w zakresie doradztwa czy pośrednictwa. Rozmawiałam bezpośrednio z panią dyrektor z Urzędu Pracy i jeżeli pojawiają się oferty pracy dla uchodźców, to są głównie prace dorywcze i sezonowe.

Co z pomysłem budowy w Żarach inkubatora technologicznego? Dlaczego do tej pory nie powstał?

Wyrażamy chęć, żeby inkubator technologiczny w naszym rejonie powstał, jednak środki, które były przewidziane na jego budowę, nie pokrywały kosztów całego projektu. Nie było choćby wydzielonych środków na projekt budowlany. Teraz w budżecie miasta są zabezpieczone środki na wykonanie projektu. Gdy będzie już gotowy, to łatwiej będzie nam uzyskać środki na realizację tej inwestycji.

Mimo ciężkiej choroby nie rezygnuje pani z aktywności zawodowej.

Wróciłam do pracy na tyle, na ile zdrowie mi pozwala. Trzeba działać, trzeba funkcjonować, a czas pokaże. Jeszcze niedawno nie miałam siły rozmawiać o mojej chorobie.

Teraz czuje się pani lepiej?

Nie chorowałam na grypę czy przeziębienie. Jest to nowotwór złośliwy. Zachorowałam z początkiem 2021 roku. Wtedy dowiedziałam się, że mam nowotwór złośliwy Hodgkina (przyp. red. – to nowotwór, należący do grupy nowotworów układu chłonnego, jego nazwa pochodzi od nazwiska angielskiego lekarza, Thomasa Hodgkina, który jako pierwszy opisał charakterystyczną chorobę zajmującą węzły chłonne) i cały czas walczę. Jest remisja tej choroby, więc bądźmy dobrej myśli.

Kiedy wróciła pani do aktywności zawodowej?

Właściwie jej nie przerwałam. Nie wiedząc o tym, że jestem chora, otworzyłam działalność. Wszystko złożyło się w jednym czasie. Gdybym wiedziała o chorobie, to bym tego ruchu nie wykonywała. Na zwolnieniu chorobowym byłam tylko miesiąc.

Co pani daje siłę do walki z chorobą?

Najbliżsi. Trywialne, ale ten kto tego nie przeżyje, to nie ma świadomości, jak są oni ważni.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułGastroenterologia w MCZ wkracza na wyższy poziom
Następny artykuł1,7 mln umów o dzieło zgłoszono w 2021 r. do ZUS