Dodano: 24 lipca 2023 10:25
Tematy: kazimierz nowak śmieci straż miejska
Ponad 1000 zdekompletowanych obudów od wodomierzy znaleźli w lesie na peryferiach Wałbrzycha mieszkańcy. Straż miejska zabezpieczyła znalezisko, ustalenie sprawcy nie powinno być trudne.
Zdekompletowane wodomierze, wyczyszczone z metalowych części, znaleziono w czwartek po południu na Sobięcinie, jednej z południowych dzielnic Wałbrzycha. Sprawą zainteresowała się straż miejska, która zabezpieczyła wodomierze i ustala, kto był ich właścicielem.
– My ze swojej strony niezwłocznie podjęliśmy czynności sprawdzające, Te wodomierze zostały częściowo przez nas już w tym dniu zabezpieczone, zostały spisane ich numery i lista tych numerów poszła już do większych spółdzielni mieszkaniowych, z prośbą o wskazanie, czy te wodomierze były zainstalowane w zasobach tej spółdzielni. – mówi Kazimierz Nowak, komendant Straży Miejskiej w Wałbrzychu.
To nie jedyny przypadek porzucania śmieci w Wałbrzychu. Tu niechlubny prym wiedzie jedna z dwóch największych dzielnic mieszkaniowych Wałbrzycha – Piaskowa Góra. Jak mówią strażnicy miejscy to tam na lub pod śmietnikami, ląduje najwięcej tzw. nadgabarytów.
– Mieszkańcy wynoszą te odpady w okolice śmietników i boksów śmietnikowych, potem jest problem z przymuszeniem spółdzielni do usunięcia tego. Po naszych interwencjach są one usuwane, ale to zalega i buduje negatywny obraz tej dzielnicy. – dodaje komendant Nowak.
Do walki z nielegalnymi wysypiskami strażnicy wykorzystują monitoring miejski – miasto pokryte jest siecią ponad 200 kamer monitoringu. Strażnicy dysponują też kamerami przenośnymi, instalowanymi w miejscach, gdzie najczęściej mieszkańcy próbują nielegalnie pozbyć się śmieci.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS