Dodano: 28 sierpnia 2024 10:36
Tematy: kacper nogajczyk wałbrzych
Kierowcy wciąż muszą się liczyć z utrudnieniami na Sobięcinie. Od tygodnia drogowcy starają się tam naprawić zapadniętą ulicę 1-go Maja. Postępy są, chociaż prace wydają się być bardziej skomplikowane i rozległe.
Co więcej, dziś, niemal miesiąc po tym, jak zapadła się dopiero co wyremontowana ulica 1-go Maja, wciąż nie wiadomo, co było bezpośrednią przyczyną tego zdarzenia
– Na pewno wiemy, że były nienormatywne opady deszczu. Z monitoringu miejskiego, jak oglądaliśmy film, było na tyle dużo wody, że i cały chodnik, cała jezdnia, aż po schody budynków, była cała ulica wypełniona wodą. Na pewno wszystkie kolektory, w tym Sobiecinka, która tam płynie, również były wypełnione. Utożsamiamy te awarie właśnie z tymi opadami deszczu, natomiast nie mamy pewności, czy jeszcze coś się nie przyczyniło – mówi odpowiedzialny za infrastrukturę wiceprezydent Wałbrzycha, Kacper Nogajczyk.
Nie wiadomo było też, jak rozległe są uszkodzenia pod jezdnią i na jakim obszarze została podmyta
– Wykonawca badał przyczyny jej powstania, bo to jest dla nas kluczowe, żebyśmy za chwilę nie mieli powtórki z rozrywki. Tak jak widzimy, wykop został poszerzony, asfalt wycięty, po kolei są naprawiane poszczególne warstwy, tak żeby jak najszybciej, przywrócić ten pas do ruchu, do użytkowania – dodaje wiceprezydent.
Zakończony niecały rok temu remont ulicy 1-go Maja na Sobięcinie w Wałbrzychu był chyba najdłużej realizowaną inwestycją drogową w historii miasta. 1,5-kilometrowy odcinek remontowano prawie 4 lata, prace pochłonęły ponad 53 miliony złotych.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS