Dodano: 16 września 2022 11:26
Nawet 12 milionów złotych brakuje dziś w Wałbrzychu na wypłatę dodatków węglowych. Do dziś wnioski złożyło ponad 8 tysięcy wałbrzyszan, połowa została pozytywnie zakwalifikowana, nie ma jednak pieniędzy na wypłatę obiecanego przez rząd świadczenia.
Jak przyznaje wiceprezydent Wałbrzycha Sylwia Bielawska, urzędnicy wciąż czekają na przelew z Dolnośląskiego Urzędu Wojewódzkiego. W tej sprawie monitowano już dwa razy – jedyną odpowiedzią były groźby kar, jakie ciążą nad urzędnikami, którzy nie zrealizują powierzonego zadania.
– My nie możemy wypłacić pieniędzy ze środków gminnych. Nie pozwala na to ustawa o jednostkach samorządu lokalnego, która jednoznacznie mówi o tym, że zadania powierzone należy realizować wyłącznie ze środków powierzonych – wyjaśnia wiceprezydent Sylwia Bielawska.
Tymczasem pierwszych tysiąc osób, które złożyły wnioski pod koniec sierpnia dostanie z wałbrzyskiego Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej informację o tym, że wnioski zostały rozpatrzone pozytywnie, ale nie ma pieniędzy na wypłatę świadczenia. Jak informują urzędnicy, sam fakt przelania przez rząd pieniędzy nie będzie oznaczał natychmiastowych wypłat – tu środki musi przyjąć uchwałą Rada Miasta.
To nie koniec. Coraz większe opóźnienia mają być też z przelewami rządowych pieniędzy przysługujących osobom kwaterującym uchodźców z Ukrainy. Jak mówi prezydent Bielawska, po początkowym płynnym procesie, dziś opóźnienie sięga już kilkudziesięciu dni.
Do dziś w Wałbrzychu wpłynęło 8 tysięcy wniosków o dodatek węglowy. Połowa z nich jest już przygotowana do wypłaty. Wałbrzych cały czas ponosi koszty realizacji całego zadania. Organizacji punktu przyjęć, pracowników. Rząd przeznaczył na to 2% kwoty programu. Do dziś nie przyszły żadne pieniądze.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS