Dodano: 16 maja 2024 10:49
Wolno jadącego dostawczaka wałbrzyscy policjanci zauważyli na obwodnicy miasta wczoraj przed południem. Dodatkowo okazało się, że jego kierowca jadąc, rozmawia przez telefon trzymając urządzenie w ręku. Mundurowi postanowili skontrolować samochód. Szybko okazało się, że auto było przeładowane, a towar na pace nie był zabezpieczony. W sumie kierowca został ukarany mandatami o łącznej wartości ponad 6,5 tysiąca złotych.
– Podczas czynności mundurowi szybko ustalili, że ładunek znajdujący się w przestrzeni bagażowej nie był właściwie zabezpieczony, a sam samochód przeładowany. Mężczyzna na pace miał ponad 2 tony towaru więcej, niż wynosiła jego dopuszczalna ładowność, dlatego też nie był w stanie jechać z właściwą prędkością po drodze – informuje Komenda Miejska Policji w Wałbrzychu.
Mundurowi podkreślają, że z daleka było widać, jak samochód uginał się pod naporem towaru mieszczonego w ładowni. Auto dalej już nie pojechało. To jednak nie koniec całej historii.
REKLAMA
– Niestety to nie był koniec problemów mężczyzny, który busem przyjechał, aż z Wrocławia. 25-latek miał dodatkowo w trakcie jazdy niewłaściwie zapięte pasy bezpieczeństwa. Wrocławianin otrzymał ostatecznie łącznie pięć mandatów karnych na kwotę ponad 6,5 tysiąca złotych oraz 17 punktów karnych – informuje policja.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS