27 września 2024 07:50. fot. A. Pisarska/ Dziennik Wałbrzych
Tematy: roman szełemej wałbrzych
W Wałbrzychu władze miasta chcą wybudować system kilku suchych zbiorników retencyjnych, które mogłyby uchronić Poniatów, niewielką, ale regularnie zalewaną przy dużych opadach deszczu, dzielnicę miasta.
Pomysł wybudowania suchych zbiorników nie jest nowy. Takie zbiorniki na zboczach nad Poniatowem zostały wybudowane przez Niemców jeszcze w latach przedwojennych. Istniały tam do lat 90. XX wieku, kiedy zostały zniszczone podczas budowy zakładów Specjalnej Strefy Ekonomicznej.
– Trzeba do tego wrócić, mamy to w planach, chcemy ubiegać się o dodatkowe środki, aby uchronić Poniatów, nie przed wodą, która tam spływa, ale aby spowolnić i spłaszczyć falę – powiedział prezydent Wałbrzycha Roman Szełemej.
REKLAMA
Wałbrzych stosunkowo mało ucierpiał na skutek ulewnych deszczów, jakie przyniósł nad Dolny Śląsk niż Genuński. Poważnych zalań nie było, zanotowano jedynie kilka podtopień. Mimo tego w mieście ogłoszono stan zagrożenia powodziowego.
– Ma to swoje praktyczne konsekwencje, pomagające w koordynacji tych wszystkich prac, ale również ma pewne skutki później w dłuższej perspektywie, jeśli chodzi o dochodzenie roszczeń odszkodowawczych – dodał prezydent.
Budowa suchych zbiorników retencyjnych na zboczach nad Poniatowem to nie jedyna planowana inwestycja mająca na celu zabezpieczenie miasta przed skutkami ulewnych deszczów. Urzędnicy zapowiedzieli remont podziemnego koryta rzeczki Sobięcinki, przebiegającej pod ulicą 1 Maja. To właśnie fatalny stan koryta miał być jednym z powodów zarwania nawierzchni nowo wyremontowanego odcinka tej ulicy latem tego roku.
Dodano: 27 września 2024 07:50
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS