10 kwietnia 2024 09:59. fot. Komenda Miejska Policji w Wałbrzychu
Mężczyzna wczoraj wieczorem próbował odjechać z parkingu przy ulicy Palisadowej na Podzamczu w Wałbrzychu. Samochodem wjechał jednak w wiatę. To wówczas świadek całego zdarzenia odebrał kluczyki do auta i wezwał policję. Okazało się, że 59-latek wydmuchał blisko 2,5 promila alkoholu. Dodatkowo miał cofnięte uprawnienia do prowadzenia pojazdów.
– 59-latek wsiadł do pojazdu i chciał ruszyć z miejsca parkingowego, ale zrobił to w taki sposób, że zatrzymał się na stojącej poniżej wiacie. Do zdarzenia doszło wczoraj około godziny 23:30. Świadek, widząc kompletnie pijanego mężczyznę, postanowili zareagować i odebrał kierującemu kluczyki, nie pozwalając mu kontynuować jazdy. Powiadomieni o zdarzeniu funkcjonariusze Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Wałbrzychu chwilę później zatrzymali mężczyznę – informuje Komenda Miejska Policji w Wałbrzychu.
Przeprowadzone badanie potwierdziło, że mężczyzna był kompletnie pijany. Jak informuje policja, 59-latek ledwo trzymał się na nogach, a w organizmie miał 2,42 promila alkoholu.
REKLAMA
Dodatkowo okazało się, że w 2014 roku mężczyzna miał cofnięte uprawnienia do prowadzenia pojazdów.
Losem 59-latka zajmie się sąd. Grożą mu kara do trzech lat więzienia, dożywotni zakaz kierowania pojazdami i wysoka grzywna.
– Jego samochód został odholowany na policyjny parking strzeżony. Jako że był własnością wałbrzyszanina, musi on liczyć się z przepadkiem mienia – informuje policja.
Dodano: 10 kwietnia 2024 09:59
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS