Dodano: 22 maja 2024 09:12
Tematy: drogi roman szełemej wałbrzych
W Wałbrzychu kierowcy nieustannie narzekają na stan dróg. Głębokie na kilkanaście centymetrów wyrwy w asfalcie straszą zarówno na bocznych uliczkach, jak i na głównych arteriach miasta. Tu najczęściej wymieniane są obok siebie ulice Wrocławska czy Ogrodowa.
Dziś najbardziej zdegradowane ulice to z pewnością Ogrodowa, Reja, Ludowa, ale przede wszystkim ulica Wrocławska, główna arteria komunikacyjna miasta. Wiosną została doraźnie połatana, w kilku miejscach nawet położono spore łaty bitumiczne, jednak odcinek od wiaduktu i skrzyżowania z ulicą Piotrowskiego w stronę Piaskowej Góry dziś grozi utratą zawieszenia. Pozimowe łatanie dróg przerwano w pewnym momencie, bo było… za zimno.
– Była przerwa, bo zimno. Przecież były przymrozki. Firmy, które produkują masę asfaltowo-betonową, czyli te kruszywo, krótko mówiąc z masą wiążącą, po prostu wyłączyły te swoje piece. One wymagają wysokiej temperatury, a jak zimno, to one je po prostu gaszą – mówi Roman Szełemej, prezydent Wałbrzycha.
REKLAMA
Prezydent tłumaczy, że miasta nie do końca stać na remonty wszystkich dróg. Skala zapóźnień i degradacji ulic jest, zdaniem prezydenta, potężna.
– Niestety, nadrobienie wszystkiego, co się wiąże z infrastrukturą drogową wymaga w Wałbrzychu, podobnie jak w innych miastach, czasu. Mamy poczucie, że jednym z podstawowych zadań pana wiceprezydenta (przyp. red. nowopowołanego wiceprezydenta Wałbrzycha Kacpra Nogajczyka) będzie zintensyfikowanie prac związanych z remontem dróg – powiedział Roman Szełemej.
Dziś gruntownie remontowane są w Wałbrzychu dwie ulice – niewielka uliczka Chałubińskiego na Starym Zdroju oraz główna arteria wyjazdowa z miasta w stronę Mieroszowa i dalej do Czech – ulica Moniuszki. Tu drogowcy przygotowują się też do przebudowy skrzyżowania z ulicą Sikorskiego.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS