Dodano: 31 lipca 2024 08:30
Władze Wałbrzycha chcą zazielenić betonozę miejską. Sposobem na nią ma być przebudowa podwórek, budowa niewielkich parków kieszonkowych czy też niemal zupełna przebudowa miejsc, gdzie zieleni do tej pory w ogóle nie było.
Projekt zazieleniania betonozy rozpoczęto kilka lat temu budową kilku właśnie tzw parków kieszonkowych – to niewielkie miejsca pomiędzy kamienicami, często po wyburzonych blokach, w których powstały niewielkie, zadrzewione skwery. Najbardziej spektakularnym przykładem tego procesu była warta ponad 14 milionów złotych rewitalizacja parku Sybiraków na piaskowej górze – drugim największym osiedlu mieszkaniowym w Wałbrzychu.
– Który dzisiaj, proszę państwa, w te upalne dni, stanowi na Piaskowej Górze dla wielu starszych osób jedyną szansę, żeby wyjść i posiedzieć w temperaturze znośnej. W cieniu wiekowych drzew, czy też bardzo pięknych drzew i jeszcze na dodatek w bardzo, powiedziałbym, bezpiecznym, stworzonym przez nas środowisku. To bardzo ważne, bo oczywiście bardzo wielu starszym osobom tego brakuje. – powiedział podczas sesji rady Miasta prezydent Wałbrzycha roman Szełemej. W tym roku miasto wzięło na cel śródmieście Wałbrzycha i plac teatralny, który kilkanaście lat temu został wyremontowany i niemal całkowicie zabetonowany.
– To się broni oczywiście, ale wiemy, że potrzebna tam jest ewidentnie zieleń, ponieważ inaczej w dni słoneczne nie da się tam po prostu – nie mówiąc że przebywać – tam trudno jest przejść, bo jest temperatura jest tak wysoka.
Kiedy prace mogłyby się rozpocząć, jaka będzie ich skala, ile będą kosztowały i przede wszystkim – skąd wziąć na nie pieniądze – ta informacja pozostaje ciągle… w cieniu. Tajemnicy.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS