Dodano: 22 marca 2024 09:35
– Jeśli sąd potwierdzi zarzuty stawiane przez prokuraturę, gmina Wałbrzych będzie domagała się zadośćuczynienia. – to komentarz prezydenta Wałbrzycha Ramana Szełemeja do afery związanej z rewitalizacją Starej Kopalni. Chodzić może nawet o 17 milionów złotych.
Te 17 milionów złotych to kwota, o jakiej mówi prokuratura okręgowa w Jeleniej Górze, w kontekście sprawy prowadzonej przeciwko osobom, którym postawiono zarzuty działania w zorganizowanej grupie przestępczej, zawyżania faktur i przestępstw skarbowych dokonywanych podczas prac związanych z rewitalizacją kopalni węgla kamiennego Thorez w Wałbrzychu
– Jeśli to się potwierdzi i to potwierdzi oczywiście postępowanie sądowe, no to my będziemy dochodzić swoich roszczeń od tych firm. Będziemy stroną poszkodowaną, będziemy oczekiwać rekompensaty tych strat, które miały miejsce w tamtych czasach. – powiedział w czwartek poporszony przez nas o komentarz do sprawy prezydent Roman Szełemej.
REKLAMA
O tym, że przy rewitalizacji kopalni mogło dojść do nieprawidłowości, w 2016 roku prokuraturę zawiadomiła wrocławska Izba Skarbowa. Wszczęto postępowanie, które dziś jest na ukończeniu, a tak jak powiedział mi rzecznik prokuratury okręgowej w Jeleniej Górze Tomasz Czułowski, zarzuty usłyszało 7 osób
– Wykonawca oraz podwykonawcy zawyżali ilość oraz wartość wykonanych prac. W ten sposób doszło do wyłudzenia na szkodę gminy kwoty blisko 17 milionów złotych.
Rewitalizację zamkniętej w 1996 roku kopalni Thorez rozpoczęto w 2012 roku Prace trwały 3 lata. Z zakładanych początkowo 36 milionów złotych koszty sięgnęły niebotycznych, nawet jak na dzisiejsze czasy 114 milionów złotych. Dziś w zrewitalizowanych przestrzeniach byłej kopalni funkcjonuje Centrum Kultury, Nauki i Sztuki Stara Kopalnia.
Stara Kopalnia. Zakład przeróbki mechanicznej węgla. Fot. A.Pisarska / Dziennik Wałbrzych
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS