To kolejny taki przypadek w tej okolicy: zapadają się wyrobiska dawnej kopalni soli. Jak zapewnia urząd gminy wszystko jest pod kontrolą i nie ma zagrożenia dla mieszkańców, ale na teren zapadliska nie wolno wchodzić.
Władze gminy wydały komunikat, by uspokoić mieszkańców. W 1977 roku doszło tam do największej katastrofy w czasach PRL: woda wdarła się do pokopalnianych szybów, wywołując zapadanie się ziemi i duze zniszczenia. Wiele osób z Wapna obawia się, że historia się powtórzy, zwłaszcza że do powstawania takich zapadlisk dochodzi tu regularnie.
Jednak jak uważają władze gminy, obecna sytuacja jest stabilna i nie stanowi zagrożenia dla mieszkańców. Maciej Kędzierski, wójt Wapna, powiadomił o zapadlisku, zgodnie z przepisami, Wyższy Urząd Górniczy w Katowicach oraz Okręgowy Urząd Górniczy w Poznaniu.
Obecnie zapadliska pilnują przez całą dobę strażacy ochotniczy z gminy Wapno zgodnie z procedurami kryzysowymi. Osobom postronnym nie wolno się zbliżać do zapadliska.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS