Strażacy z Wągrowca otrzymali zgłoszenie o utonięciu w jeziorze gackim w Sławicy. Według zgłaszających mężczyzna wszedł do wody popływać – i nie wyszedł.
Zdarzenie miało miejsce 5 września około 21.00. Strażacy natychmiast wypłynęli na jezioro. Na szczęście – jak informuje portalwrc.pl – szybko okazało się, że alarm jest fałszywy. Rzekomy topielec dopłynął do brzegu, wyszedł z wody i… poszedł do sklepu. Właśnie gdy zmierzał w kierunku sklepu, zobaczyli go strażacy. Ich uwagę zwróciło to, że mężczyzna był zupełnie nagi.
el
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS