A A+ A++
Strażacy z Wągrowca otrzymali zgłoszenie o utonięciu w jeziorze gackim w Sławicy. Według zgłaszających mężczyzna wszedł do wody popływać – i nie wyszedł.

Zdarzenie miało miejsce 5 września około 21.00. Strażacy natychmiast wypłynęli na jezioro. Na szczęście – jak informuje portalwrc.pl – szybko okazało się, że alarm jest fałszywy. Rzekomy topielec dopłynął do brzegu, wyszedł z wody i… poszedł do sklepu. Właśnie gdy zmierzał w kierunku sklepu, zobaczyli go strażacy. Ich uwagę zwróciło to, że mężczyzna był zupełnie nagi.

el

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMazurek do rzeczniczki Trzaskowskiego: Pani będzie następna
Następny artykuł“Trochę się bronił, ale mu szwagier przyłożył kłonicą, a ja mu poprawiłem…”. Skojarzyło mi się z byłą Trójką