18 kwietnia firma MiniBus zawiesiła do odwołania sobotnie kursy autobusów na wszystkich swoich liniach. Wcześniej zostały wstrzymane kursy w niedziele.
ALEKSANDRA CZAJKOWSKA
Przewoźnik wyjaśnia, że musiał podjąć taką decyzję ze względu na problemy finansowe w czasie pandemii koronawirusa. Dodatkowo wskazuje, że od kiedy centra handlowe zostały zamknięte, w soboty autobusy jeździły prawie puste. – W weekendy nie ma ruchu, duże sklepy i kina są zamknięte, ludzie nie jeżdżą do Warszawy. Trudno, żebyśmy w takiej sytuacji utrzymywali komunikację, bo w obecnej sytuacji nas na to nie stać. Na razie nie mamy żadnych pieniędzy z zewnątrz, chociaż staramy się o nie. Żeby uratować jeszcze kilka miejsc pracy (firma zwolniła już 10 osób – przyp. red.), staramy się jak najwięcej zaoszczędzić.
– Jest to dla nas bolesna decyzja, ale musieliśmy ją podjąć. Może teraz, po złagodzeniu obostrzeń, coś się zmieni. Jeżeli tak będzie, jesteśmy w stanie przywrócić te kursy – mówi w rozmowie z „Linią” Tadeusz Pleskot, właściciel MiniBusa.
Jeśli chodzi o pomoc, o którą firma zwróciła się do władz Karczewa i Otwocka, na razie skończyło się tylko na rozmowach. Urząd Miasta w Otwocku kontaktował się z przewoźnikiem w sprawie przywrócenia kursów do Mlądza (jeden kurs rano i po południu). MiniBus przedstawił swoją propozycję dotyczącą kosztów i czeka na odpowiedź. Kiedy weekendowe kursy zostaną przywrócone? – Nie jestem w stanie teraz odpowiedzieć, to zależy od rozwoju sytuacji. Liczymy na wyrozumiałość pasażerów, równocześnie mamy nadzieję na szybkie przywrócenie rozkładu jazdy, który obowiązywał przed pandemią – dodaje Pleskot.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS