A A+ A++

Jak informuje „Gazeta Wyborcza” ciężarna trafiła do szpitala na początku listopada, po tym jak otrzymała pozytywny wynik testu na COVID-19. Nagle jej stan się pogorszył. By ratować dziecko, lekarze zdecydowali się na cesarskie cięcie. Kilka dni później kobieta zmarła. Szpital złożył zawiadomienie do prokuratury. 

Fot. Warszawa w Pigułce

38-letnia kobieta w ciąży do Bielańskiego Szpitala trafiła na początku listopada. Miała pozytywny wynik testu na koronawirusa i jej stan się pogorszał. Co istotne, nie była zaszczepiona. Jak tłumaczy „Gazeta Wyborcza”, bała się o swoje nienarodzone dziecko, dlatego nie zdecydowała się na przyjęcie szczepionki. Większość jej rodziny była natomiast zaszczepiona.

By ratować dziecko, lekarze zdecydowali się na cesarskie cięcie. Następnie noworodka umieszczono w inkubatorze. Niestety matka dziecka po kilku dniach zmarła. Po śmierci pacjentki szpital zdecydował się skierować sprawę do prokuratury. Śledczy mają ustalić, dlaczego kobieta się nie zaszczepiła i co jest bezpośrednią przyczyną zgonu.

Polskie Towarzystwo Ginekologów i Położników w kwietniu 2021 roku wydało rekomendacje dotyczące szczepień kobiet w ciąży. Dodatkowo, badania dowodzą, że właśnie u kobiet w ciężarnych  ryzyko ciężkiego przechodzenia koronawirusa jest dużo większe niż u innych. Jak wiadomo też, szczepienia chronią nie tylko matkę, ale i nienarodzone dziecko. Pomimo to, wiele kobiet nie decyduje się na przyjęcie szczepionki.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykuł,,Gabinet Osobliwości” w Oleśnicy
Następny artykułDominika Wysocka wygrała 10. edycję Top Model. Kim jest zwyciężczyni?