A A+ A++

Z Biblioteką zwiedzaj świat? Przecież słowo zwiedzaj i biblioteka się nie łączą! Już Faust Goethego w Tragedii części pierwszej po uświadomieniu sobie, że siedzi tam, Gdzie od posadzki do samej powały/Piętrzą się w ścisku całe góry książek woła: Więc uchodź w świat! W szeroką dal umykaj! (przekład Feliksa Konopki).

 A jednak. PTTK-owskie stare hasło „Zanim gdzieś pojedziesz – przeczytaj o tym”, zawsze prowadziło podróżników do biblioteki. Wystarczyło to hasło uzupełnić o drugą część: „Gdy wrócisz – opowiedz o tym” – i już była gotowa recepta na Klub Podróżnika.
We wstępie Barbara Filipiak pisze: „Powołanie do życia Klubu Podróżnika było spełnieniem marzeń ówczesnej dyrektorki żnińskiej książnicy, Jadwigi Jelinek, która – jak sama przyznała – z tym pomysłem nosiła się kilka lat. Inspiracją był emitowany w latach 70. XX wieku program telewizyjny Kawiarenka pod Globusem, w którym znani podróżnicy opowiadali o swych wyprawach. Jeszcze w starej bibliotece przy Śniadeckich pomyślałam sobie, oglądając Kawiarenkę Badowskiego: nie wszyscy jeżdżą po świecie, a chcieliby widzieć, słyszeć, poczuć egzotykę rozmaitych zakątków naszego globu. Dlaczego by więc nie dać im tej możliwości, tworząc u nas Klub Podróżnika? Jak powiedziała, tak zrobiła”.  

Dyrektor Jadwiga Jelinek nie tylko Klub Podróżnika prowadziła, ale i niejeden raz ciekawie opowiadała o własnych podróżach. Na zdjęciu – w sierpniu 2017 roku opowiada o księżycowych widokach na czterech tysiącach metrów, fot. Marta Złotnicka

Czasy, gdy żniński Klub Podróżnika powstawał, były inne, niż są dziś, Polska była inna, Europa była inna i świat był inny. W 1997 roku nasz kraj rozpoczął dopiero negocjacje akcesyjne z Unią Europejską, o strefie Schengen nikt nie myślał, na wszystkich granicach były kontrole, złotówka z trudem przeliczała się na waluty obce. Świat stał półotworem. Otworzył się tak naprawdę kilka lat potem, gdy przyzwyczailiśmy się, że jesteśmy w Unii, nie było żadnych oporów, by wybrać każdy, jaki się chce, zakątek świata, a i lepsze były proporcje gotówki, którą należało wydać do tej, którą się mogło wydać. Dziś znów jest inaczej – są kraje, do których albo strach pojechać, albo wręcz nie można.  
Inne więc były opowieści w roku 1997 czy 1998, inne w 2008, a jeszcze inne dziś. Książka Barbary Filipiak „Z biblioteką zwiedzaj świat”, wydana na 25-lecie Klubu Podróżnika,  dokumentuje  82 spośród 169 spotkań. Klub nigdy nie był zamknięty. Miał oczywiście stałych bywalców. To ci, którzy najczęściej pojawiają się na licznych zdjęciach, zamieszczonych w książce, że wymienimy choćby Feliksa Malinowskiego (32 razy – rekordzista i tu). Nie było to nigdy towarzystwo wzajemniej adoracji, działające według reguły: opowiadamy po kolei sobie samym o naszych podróżach i wzajemnie sobie klaszczemy. Dyrektorka żnińskiej biblioteki – Jadwiga Jelinek, która ten klub założyła i prowadziła przez prawie 25 lat – zapraszała coraz to nowe osoby – zarówno jako prelegentów, jak i jako słuchaczy – zgodnie z pretekstem, jakim był temat. Dominowały prezentacje żniniaków, którzy mieli coś ciekawego do powiedzenia, uzupełniane były opowieściami zaproszonych gości, podróżników-celebrytów jak Aleksander Lwow, Marcin Kydryński czy Jacek Pałkiewicz.

Książka przypomina tych podróżników, którzy wybrali się już w tę najdalszą podróż. Jeśli by mogli – na pewno by o niej opowiedzieli, ale na razie musimy zadowalać się przypomnieniem ich dawnych relacji – na zdjęciu z lutego 2010 roku Hubert Kurczewski wrócił z kraju, w którym narodziła się demokracja i prezentuje przywiezioną z Grecji filiżankę fot. Barbara Filipiak
  

Książka Barbary Filipiak jest fantastyczną pamiątką dla klubowiczów, którzy mogą sobie przypomnieć stare spotkania, popatrzyć, jak na fotografiach wyglądają młodsi, niż są dziś, znajomi  i mieć dla wnuków namacalne świadectwo prelekcji dziadków sprzed lat. Stanowi też – i to jest, jak sądzę, ważniejsze – streszczenie snutych w Żninie opowieści o świecie. Czytając kolejne relacje, dowiadujemy się, co klubowiczów  w świecie interesowało. Nie są istotne miejsca, bo z trudem znajdziemy kraj, w którego kontur na mapie nie byłaby na klubowej mapie wbita szpilka. Nie miejsca są istotne, bo interesuje nas cały świat, ale to, co o nich można było opowiedzieć.  Kim jest bowiem Podróżnik? To nie wczasowicz, który chce tylko odpocząć i napić się. To nie turysta, który – owszem chce się zmęczyć, ale ma na celu głównie przyjemność – obcowania z naturą, z kolegami, z zabytkami. Nie. Podróżnik jedzie, by świat zrozumieć.
I dopiero zrozumienie daje opowieść. Te opowieści przedstawiła nam autorka, której mrówcza praca godna jest podziwu, jak bowiem wie każdy nauczyciel polskiego
– najtrudniejszą z form wypowiedzi jest streszczenie. Streścić półtoragodzinną opowieść o krainie smoka Beaty i Leszka Turków? Niekończące się wspomnienia i dopowiedzenia Huberta Kurczewskiego? Zwięzłe, ale nie do pominięcia przygody Krzysztofa Wielickiego?

Oprócz relacji z podróży książka zawiera też przypomnienie jubileuszy Klubu Podróżnika. Pięciolecie, dziesięciolecie, piętnastolecie i dwudziestolecie, a także skrót Festiwalu podróżniczego z 2018 roku pozwalają zobaczyć ostatnie 25 lat w mocnym skrócie – młodzi są coraz starsi, starszych nie ma już wśród nas, pojawiają się nowe twarze.
Książka to dokument, monument, pomniczek inicjatywy integrującej żninian i osoby ze Żninem związane. Nieznające się wcześniej osoby poznały się tu, często zaprzyjaźniły. Niektórzy specjalnie wybierali cel podróży, aby móc o niej opowiedzieć, bo przecież miejsca już odwiedzone przez klubowiczów i już opowiedziane mają mniejszą szansę na wejście w program prelekcji. Niektórzy ze zdziwieniem przyjmowali propozycję, bo nie sądzili, że ich wyjazd może kogoś zaciekawić, przychodzili do nieznanego im wcześniej towarzystwa i odkrywali nieznaną wcześniej perspektywę, sposób podróży czy kraj.
 Tak biblioteka z miejsca, kojarzącego się z tomami książek, których nie zdążymy przeczytać, przekształcała się w miejsce spotkań ludzi ze światem bez pośrednictwa słowa drukowanego. A ponieważ świat jest kulą, a równik – okręgiem, po dwudziestu pięciu latach z tych spotkań powstała… książka. Możemy wypożyczyć ją z biblioteki i… wybrać miejsce następnej podróży, o której… opowiemy po powrocie.
Dominik Księski
Barbara Filipak „Z Biblioteką zwiedzaj świat, 25 lat Klubu Podróżnika działającego w Miejskiej i Powiatowej Bibliotece Publicznej w Żninie”

Zmarł Feliks Malinowski - nauczyciel, działacz społeczny, przewodnik PTTK, autor Legend Pałuckich (wideo)
Zmarł Feliks Malinowski – nauczyciel, działacz społeczny, przewodnik PTTK, autor Legend Pałuckich (wideo)

Był naszym Tonym Halikiem - rodzina z Kaszub żegna Feliksa Malinowskiego
Był naszym Tonym Halikiem – rodzina z Kaszub żegna Feliksa Malinowskiego

Był człowiekiem uczciwym, szczerym i życzliwym ludziom - pożegnanie Feliksa Malinowskiego
Był człowiekiem uczciwym, szczerym i życzliwym ludziom – pożegnanie Feliksa Malinowskiego

Co łączy ABC twoich emocji Maxie C. Maultsbyego i Legendy Pałuckie Feliksa Malinowskiego
Co łączy ABC twoich emocji Maxie C. Maultsbyego i Legendy Pałuckie Feliksa Malinowskiego

Legendy pałuckie Feliksa Malinowskiego - dziewiętnaste wydanie, 34 opowiedziane historie
Legendy pałuckie Feliksa Malinowskiego – dziewiętnaste wydanie, 34 opowiedziane historie

Aktualizacja: 11/05/2024 17:55
Autor: Pałuki

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułMuzeum Narodowe w Krakowie: Dzięki rządowym środkom powstanie nowa wystawa stała
Następny artykułDzień Zdrowych Dziąseł: co dziąsła mówią o Twoim zdrowiu? Polskie Towarzystwo Periodontologiczne zwraca uwagę na higienę jamy ustnej Polaków.