Jak wynika z danych przekazanych do Ośrodka Informacji UFG, w 2023 roku poszkodowani zgłosili do ubezpieczycieli ponad 1,76 mln szkód z polis komunikacyjnych OC i AC. Ich łączna wartość wyniosła prawie 16,6 miliardów złotych. Według oficjalnych danych do zdarzeń skutkujących wypłatą odszkodowań z OC sprawcy najczęściej dochodziło w piątki.
Z kolei z ubezpieczeń autocasco wypłacono w 2023 roku ok. 7,06 mld zł. Liczba szkód zgłoszonych z AC wyniosła ponad 789 tys. wobec 780 tys. rok wcześniej. Do największej liczby szkód zgłaszanych z tytułu dobrowolnego ubezpieczenia autocasco dochodziło w poniedziałki.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Ośrodek Informacji Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego poinformował, że liczba aktywnych umów obowiązkowego ubezpieczenia komunikacyjnego OC, wyniosła na koniec 2023 roku 28,5 mln. Z kolei liczba umów ubezpieczenia AC (autocasco) wyniosła ponad 7,3 mln.
Ponadto w 2023 roku osoby poszkodowane w zdarzeniach drogowych zgłosiły ubezpieczycielom ponad 972 tysiące szkód z ubezpieczenia OC sprawcy. Ubezpieczyciele wypłacili w tym okresie 9,51 mld zł z polis komunikacyjnych OC. W przypadku autocasco wypłacono w 2023 roku ok. 7,06 mld zł – podaje portal TVN24.
Co roku UFG wypłaca ok. 100 mln zł tytułem odszkodowań i świadczeń z ubezpieczeń obowiązkowych. Ryzykiem za brak komunikacyjnego OC jest m.in. zwrot z własnej kieszeni kosztów odszkodowań i świadczeń wypłaconych za wyrządzone szkody – przestrzega Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny.
OC jest obowiązkowe
Jeśli posiadamy pojazd mechaniczny (np. samochód osobowy, dostawczy, autobus, motocykl, motorower czy quad), to musimy mieć też wykupione ubezpieczenie OC posiadacza pojazdu mechanicznego. Nawet wtedy, gdy nie korzystamy z tego pojazdu. Wyjątek stanowią m.in. pojazdy historyczne (auta zabytkowe), wtedy musimy mieć dla takiego pojazdu OC tylko wtedy, gdy wprowadzamy go do ruchu. Właściciel zarejestrowanego pojazdu, który jest niesprawny technicznie, również musi mieć ubezpieczenie komunikacyjne OC.
UFG ostrzega, że brak obowiązkowego ubezpieczenia komunikacyjnego OC może wiązać się z “przykrymi konsekwencjami finansowymi”, do których należy m.in. ustawowa opłata za brak OC.
To nie opłata za brak OC jest największym ryzykiem, jakie bierze na siebie właściciel pojazdu, który nie dopełnił obowiązku ubezpieczenia OC. Największym ryzykiem jest konieczność zwrócenia z własnej kieszeni wszystkich kosztów odszkodowań i świadczeń wypłaconych z tytułu wyrządzonych przez niego szkód – wskazał Damian Ziąber z Ubezpieczeniowego Funduszu Gwarancyjnego.
Za przykład podano nieubezpieczonego sprawcę wypadku, który ma już ponad 1 mln zł do zwrotu w związku ze śmiertelnym potrąceniem pieszego.
“Pieszy był ojcem dziewięciorga małoletnich dzieci, którym w tej sytuacji przysługuje renta po zmarłym tragicznie rodzicu. Kolejny nieubezpieczony sprawca wypadku spowodował u nastoletniej pieszej poważne obrażenia skutkujące chorobą zagrażającą jej życiu. Ma on już do zwrotu ponad 160 tys. zł, ale to zapewne nie koniec wydatków” – wskazał UFG.
Zdarzają się też takie sytuacje, gdy pojazd nie opuścił terenu prywatnego należącego do jego właściciela, a i tak przyczynił się do powstania ogromnych szkód i długów. UFG przytoczył szczegóły zdarzenia, podczas którego wskutek samozapłonu zaparkowanego, nieubezpieczonego ciągnika siodłowego z przyczepą doszło również do spalenia dwóch podobnych zestawów pojazdów. “Kwota, którą musi zwrócić właściciel nieubezpieczonego ciągnika, przekracza 1 mln zł” – dodał UFG.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS