A A+ A++

Kuba powiedzial, że już nigdzie nie będzie wychodził, że będzie tylko siedział w domu – mówi zrozpaczona matka ofiary pobicia przy ul. Abramowskiego. Napastnicy mieli ochraniacze na zęby, 19-latek był zupełnie bezbronny.

Sytuacje, takie jak to pobicie, przypominają o najgorszych skojarzeniach z łódzką “Abramką”, ulicą uchodzącą za bastion pseudokibiców jednego z łódzkich klubów. Mimo rewitalizacji parku i starań o to, by zerwać ze złą sławą, wciąż dochodzi tam od czasu do czasu do niebezpiecznych zajść.

Około godziny 18 w niedzielę 6 listopada na skrzyżowaniu ulic Abramowskiego i Sienkiewicza doszło do pobicia 19-letniego mężczyzny. Według opisu matki, to właśnie pseudokibice mieli być sprawcami tego pobicia. Było ich prawdopodobnie sześciu. Taki przebieg zdarzenia potwierdza świadek, który zobaczył zajście przez okno. Mężczyźni mieli mieć na sobie kominiarki i ochraniacze na zęby.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSąd uniewinnił trzech mężczyzn, którzy przewrócili pomnik ks. Jankowskiego
Następny artykułUwaga kierowcy. Na naszych drogach pojawią się nowe pojazdy uprzywilejowane