A A+ A++

Z raportu ONZ wynika, że rocznie na świecie produkuje się 480 mld butelek z tworzyw sztucznych. Norwegia, która osiąga duże poziomy odzysku, poddaje recyklingowi ponad 92 proc. plastikowych butelek po napojach. Dla porównania, np. w Wielkiej Brytanii przetwarza się 43 proc. plastikowych butelek, a w Stanach Zjednoczonych zaledwie 28 proc.

Problem z zagospodarowaniem plastiku ma również Polska. Aktualnie resort klimatu pracuje nad szeregiem zmian w gospodarce odpadami, które dotyczą m.in. systemu Rozszerzonej Odpowiedzialności Producenta (ROP). Zapowiada także przygotowanie systemu depozytowego, który pomoże rodzimym producentom napojów.

Unia Europejska, która przywiązuje szczególną uwagę do ekologii, wprowadza szereg regulacji, które mają pomagać walczyć z zalegającym plastikiem. Jedną z nich, którą będzie musiała zaimplementować Polska do swojego porządku prawnego,  jest dyrektywa Single Use Plastics (w skrócie dyrektywa SUP). Określa ona poziomy selektywnej zbiórki butelek z tworzyw sztucznych – w wysokości 77% do 2025 r. i 90% do 2029 r. Co więcej, od 2025 r. wszystkie butelki plastikowe na napoje muszą być wykonane w min. 25% z materiałów recyklowanych, a od 2030 r. w 30%. Wcześniej, bo od lipca tego roku nie będzie już wolno sprzedawać najpopularniejszych plastikowych jednorazówek, w tym m.in. sztućców, talerzy, słomek, styropianowych pojemników do żywności czy kubeczków.

Wszystkie planowane regulacje to dla producentów olbrzymie wyzwanie.  Eksperci zwracają uwagę na konieczność stworzenia efektywnego systemu depozytowego dla opakowań jednorazowego użytku, który pozwoli na ich pozyskiwanie w specjalnych recyklomatach lub u sprzedawcy, w sklepie. Ze względu na strukturę polskiego handlu detalicznego, który w 40% stanowią małe, osiedlowe sklepy, może to być jednym z największych wyzwań. Dyskusja dotyczy też tego, jakie opakowania obok plastikowych, będą w ten sposób pozyskiwane:

– „Eksperci wskazują, że system depozytowy powinien obejmować tylko wybrane strumienie odpadów – opakowania PET i puszki aluminiowe, a w dalekiej przyszłości, gdy będzie taka konieczność, może być rozszerzony o kolejne materiały. Powinien także obejmować jak najwięcej punktów, w których sprzedawane są napoje objęte depozytem i w żaden sposób nie może dyskryminować mniejszych placówek handlowych. To sprzedawcy – zdaniem ekspertów – powinni mieć też możliwość wyboru, która metoda zbiórki (manualna lub recyklomaty), najbardziej pasuje do ich modelu biznesu” – można przeczytać w analizie Warsaw Enterprise Institute.

Potrzebne … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSzef powiatu: Zimą pada śnieg
Następny artykułMüller: w tym roku na 13. i 14. emeryturę państwo wyda 22 mld zł