15 stycznia odbędzie się premiera kolejnego filmu Netflixa, który może zainteresować szerokie grono odbiorców. Anthony Mackie tym razem wcieli się w żołnierza przyszłości – jego zadaniem jest znalezienie broni masowej zagłady przed rebeliantami. Leo będzie współpracował z Harperem (w tej roli Damson Idris), który jest pilotem dronów i duet stanie przed niezwykle niebezpiecznym zadaniem – miejsce akcji to zmilitaryzowana strefa.
Pierwszy zwiastun pokazuje kilka ciekawych scen i „W strefie wojny” wygląda naprawdę przyzwoicie. Jest to oczywiście wyłącznie zwiastun, ale propozycja może trafić w gust widzów, którzy poszukują mocnej akcji z futurystycznymi elementami.
Za film odpowiada Mikael Håfström, który wcześniej opracował między innymi „Escape Plan”, „The Rite”, „Shanghai” oraz „1408”. Twórca w ostatnich latach nie stworzył wielu produkcji, ale jego wcześniejsze tytuły zostały docenione przez wielu widzów.
Sprawdźcie nasze recenzje: „Historia wulgaryzmów” oraz „Cobra Kai” (3 sezon).
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS