A A+ A++

W trzeciej kolejce Orlen Superligi piłkarze ręczni Azotów podejmowali wicemistrza Polski – Orlen Wisłę. Po zaciętym spotkaniu lepsi okazali się płocczanie, którzy wygrali różnicą czterech bramek.

Wprawdzie dwa swoje pierwsze mecze oba zespoły wygrały, ale w tym starciu za faworyta uchodził zespół z Płocka, który ma w swoich szeregach wiele gwiazd i po prostu dłuższą ławkę rezerwowych.

Gospodarze nie zamierzali się jednak poddawać i zaczęli mecz świetnie. Po siedmiu minutach gry i trafieniu Deividasa Vibrauskasa prowadzili 5:1. Orlen Wisła miał spore problemy w defensywie. Z czasem goście zaczęli zmniejszać straty. Bramka Gonzalo Pereza Arese sprawiła, że przewaga Azotów stopniała do jednego gola. Na domiar złego już po kwadransie gry boisko musiał opuścić Iwan Burzak, który został ukarany czerwoną kartką. Chwilę później na ławkę kar powędrował Kelin Janikowski, co jeszcze bardziej skomplikowało sytuację. Walka jednak nadal była bardzo zacięta, ale puławianie nie pozwolili się przegonić, choć w 26. minucie był remis 12:12, i do przerwy wygrywali 14:13.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułIC Koziołek połączył Lublin z Poznaniem
Następny artykułPo mszy w farze po raz 172. wyruszyła pielgrzymka do Skępego. Towarzyszyliśmy pątnikom podczas postoju w Maszewie [ZDJĘCIA]