A A+ A++

Najważniejsze informacje (kliknij, aby przejść)

Idea budowy pomnika połączyła wiele środowisk, osób i organizacji, a jego budowa i prace związane z zagospodarowaniem terenu zostały sfinansowane ze środków gminy Wrocław oraz z dotacji Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego.

Dzięki pomnikowi wrocławianie uzyskali pięknie zagospodarowany skwer – dwie trzecie jego powierzchni zajmuje zieleń, pozostała część jest wyłożona kostką granitową, na której stoi maszt oraz dziewięć szklanych monumentów upamiętniających żołnierzy. Teren pomnika jest monitorowany przez kilka kamer podłączonych do miejskiego sytemu monitoringu.

Jak mówią twórcy monumentu, żołnierze z pomnika „z tęsknotą za wolnością w oczach, próbują iść w różnych kierunkach”. W symboliczny sposób obrazuje sytuację całego pokolenia, które po 1945 roku znalazło się w dramatycznej sytuacji.

Nie dane im było normalnie żyć i pracować dla Polski. Jedni – prześladowani przez przyniesioną na sowieckich bagnetach władzę – zostali wypchnięci poza nawias społeczeństwa, inni – nie godząc się na komunistyczną rzeczywistość – podjęli z bronią w ręku nierówny bój o wolną Polskę i ginęli na polu walki, w zasadzkach czy mordowani w komunistycznych katowniach, również we wrocławskim więzieniu przy ul. Kleczkowskiej.

dr Andrzej Jerie, dyrektor Centrum Historii Zajezdnia

Program uroczystości odsłonięcia pomnika Żołnierzy Niezłomnych

  • 21:00 – rozpoczęcie uroczystości, przywitanie przybyłych i odśpiewanie hymnu państwowego,
  • okolicznościowe przemówienia,
  • odsłonięcie pomnika przez mjr Wandę Kiałkę, łączniczkę i sanitariuszkę 5. Wileńskiej Brygady AK, uczestniczkę operacji “Ostra Brama”, sanitariuszkę powojennego oddziału Sergiusza Kościałkowskiego “Fakira”, więźniarkę Workuty, po zwolnieniu z zesłania w 1956 roku mieszkankę Wrocławia,
  • złożenie kwiatów.

Pomnik Żołnierzy Niezłomnych upamiętnia tych, którzy nie mają grobów

Do dzisiaj nie wiadomo, gdzie spoczywają szczątki zamordowanych po II wojnie światowej przez polskich komunistów takich bohaterów jak gen. August Fieldorf, mjr Adam Lazarowicz czy rotmistrz Witold Pilecki. Uciekając przed prześladowaniami żołnierze pierwszej i drugiej konspiracji próbowali znaleźć schronienie na Ziemiach Zachodnich i Północnych, w tym i we Wrocławiu.

Komunistyczny aparat represji był jednak bezwzględny. Wielu z nich w stolicy Dolnego Śląska zostało aresztowanych i na podstawie wyroków sądów wojskowych rozstrzelanych. W powojennym Wrocławiu miejscem kaźni przedstawicieli antykomunistycznego podziemia stało się więzienie przy ul. Kleczkowskiej.

To za jego murami 27 listopada 1948 roku strzałem w tył głowy zabito działaczy Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość” ppłk. Ludwika Marszałka ps. „Zbroja”, ppor. Stanisława Dydo ps. „Steinert”, kpt. Jana Klamuta ps. „Górski” czy ppor. Władysława Ciska ps. „Rom”.

Zachowały się niezwykle przejmujące wspomnienia świadka ostatnich chwil kapitana Eugeniusza Werensa, kawalera Orderu Virtuti Militari, obrońcy Warszawy i Modlina w 1939 roku, oficera Armii Krajowej, rozstrzelanego przy ul. Kleczkowskiej w 1947 roku. Podobny los spotkał żołnierzy wileńskiej AK Antoniego Tomiałojcia czy Henryka Urbanowicza. Pierwszy w chwili śmierci miał 26 lat, drugi 23 lata. I nie były to najmłodsze ofiary oprawców z więzienia przy ul. Kleczkowskiej.

Spośród ponad 800 więźniów, którzy zostali zabici w tym więzieniu większość została pochowana w bezimiennych grobach na cmentarzu Osobowickim. W większości przypadków rodziny nie były informowane ani o wykonanym wyroku, ani o miejscu pochówku. Pomnik Żołnierzy Niezłomnych przywraca im pamięć i miejsce w naszej pamięci.

Żołnierze niezłomni uczyli “Solidarność” konspiracji  

Wielu z tych, którzy przeżyli prześladowania okresu stalinowskiego, włączyło się później aktywnie w działalność opozycyjną, wspierając swoją wiedzą, doświadczeniem i autorytetem opozycję przedsierpniową, a później „Solidarność”. Ich znajomość zasad konspiracyjnych okazała się niezwykle przydatna, gdy po ogłoszeniu stanu wojennego 13 grudnia 1981 roku „Solidarność” została zmuszona do działalności w podziemiu.

Jedną z takich osób był płk Jerzy Woźniak, żołnierz AK, kurier Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”, więzień polityczny w PRL, którego życiorys można prześledzić idąc poświęconą mu ścieżką tematyczną na wystawie głównej w Centrum Historii Zajezdnia.

Centrum Historii Zajezdnia, w oparciu o wystawę główną „Wrocław 1945-2016” oraz to nowe miejsce pamięci, będzie prowadzić działalność edukacyjną pokazując złożoność naszej historii, tłumaczyć wybory, których musiały dokonywać poprzednie pokolenia i wskazywać wartości, które są fundamentem nowoczesnego patriotyzmu.


Zobacz również


Źródło: materiały prasowe

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułNowy poseł w Sejmie po Aleksandrze Miszalskim. Pośpiech w KO
Następny artykułDlaczego zęby mogą robić się żółte? Dentysta wskazał częsty błąd