Wytopki nawiązujące do tradycji świętokrzyskiego górnictwa kruszcowego zorganizowano w Muzeum Wsi Kieleckiej w Parku Etnograficznym w Tokarni. Po raz 28. za sprawą pasjonatów odtwarzających metody wytapiania z XV i XVII wieku można było poznać historię hutnictwa i górnictwa naszych przodków. Odwiedzający Tokarnię mogli nawet samodzielnie doświadczyć, jak z płynnego metalu tworzy się kule do pistoletów i ołowiane żołnierzyki.
Jak powiedział Leszek Gawlik, etnograf z Muzeum Wsi Kieleckiej, można było także obserwować wytop żelaza w tradycyjnej dymarce oraz pokaz pozyskiwania miedzi poprzez elektrolizę, według patentu Stanisława Ignacego Łaszczyńskiego.
Dodał, że wynalazek polskiego naukowca był epokowym odkryciem. Metoda stosowana jest do dziś, daje do 20 procent światowej produkcji miedzi na potrzeby elektroniki.
Tradycje ziemi chęcińskiej w zakresie górnictwa kruszcowego są ogromne. Podstawową rudą ołowiu na tych terenach był siarczek ołowiu, tzw. galena. W niskich temperaturach, w zwyczajnym piecu szybowym, stosując mieszankę rudy z drewnem, tworzy się ołów, który wypływa dolnym kanałem z tego pieca. Później jest on przetapiany w tyglu, rafinowany i następnie z tego kute są gotowe wyroby.
Odwiedzający Tokarnię mogli nawet samodzielnie doświadczyć, jak z płynnego metalu tworzy się kule do pistoletów i ołowiane żołnierzyki. Na oczach turystów wyrabiany był również dziegieć, wybijano „talary chęcińskie”, przekuwano były kosy i wyrabiano podkowy.
Impreza z powodu pandemii była w tym roku nieco skromniejsza, niż zwykle. Zrezygnowano z koncertu i oprawy rozrywkowej, skupiono się przede wszystkim na sprawach merytorycznych.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS