A A+ A++

W środę wieczorem został wyemitowany odcinek programu „Reporterzy”, którego bohaterem był mieszkaniec podpłockiej miejscowości Białobrzegi. Żyje w strasznych warunkach, ale to nie stan domu był dla niego problemem, lecz rana po amputacji, która nie chciała się goić. Rana i ból, w uśmierzeniu którego nikt nie chciał mu pomóc…

W nowym magazynie społeczno-interwencyjnym Telewizji Polskiej „Reporterzy”, który został wyemitowany 20 marca, poznaliśmy historię 29-letniego Krzysztofa, mieszkającego w Białobrzegach (pow. płocki). Mężczyzna zmaga się z chorobą Buergera, na którą choruje jedynie 3 proc. populacji. W grudniu 2022 roku lekarze amputowali mu część lewej nogi, poniżej kolana. Niestety, choroba wróciła i pan Krzysztof odczuwał ciągły, palący ból, a rana zaczęła gnić.

Z reportażu Pawła Kaźmierczaka dowiadujemy się, że w budynku, w którym mieszka chory mężczyzna wraz z tatą, siostrą i jej córką, nie ma ciepłej wody, ogrzewania, ani łazienki, a sam budynek grozi zawaleniem. W dachu jest duża dziura. Dla pana Krzysztofa nie to było jednak największym problemem.

Reklama. Przewiń aby czytać dalej.

– Jedyne, czego chcę, to życia bez bólu – mówi ze łzami w programie.

Jak dodaje, gdyby nie bliscy, to poddałby się. Zakrzepowo-zarostowe zapalenie naczyń niszczy jego zdrowie i życie, a lekarze nie chcieli mu pomóc.

– Żeby do czegoś takiego dochodziło, żeby wręcz błagał, żeby ktoś mu pomógł – mówi w programie Bogdan, znajomy Krzysztofa, który napisał do programu „Reporterzy”. – Nie mogłem już patrzeć na to, jak on cierpi fizycznie i psychicznie – dodaje.

Pan Krzysztof utrzymuje się tylko z niewielkiego zasiłku. Kiedy dwa miesiące temu choroba znów zaatakowała, nogę zaatakowała martwica, rany na jego nodze zaczęły gnić i powiększają się.

– Lekarze na to nie reagują, dla nich to jest nic – mówi pan Bogdan.

W lutym pan Krzysztof trafił do Wojewódzkiego Szpitala Zespolonego w Płocku. Po pierwszej wizycie lekarz stwierdził konieczność amputacji, ale już na drugi dzień lekarze przekazali, że będą próbować ratować nogę.

W niedzielę, 10 marca siostra pana Krzysztofa zawiozła go na SOR płockiego szpitala. Czekali na konsultację lekarską, ale nie zostali przyjęci na oddział. W dokumencie napisano: „Brak wskazań do hospitalizacji”.

– Lekarz odwinął opatrunek, oglądał wszystko. Mało brakowało, żeby nałożył mi maść ze srebrem, a ja jestem uczulony na srebro – opowiada pan Krzysztof.

Według relacji siostry, lekarz przekazał, że skoro pan Krzysztof czekał już tyle czasu, to może jeszcze poczekać, bo w szpitalu nie ma miejsca.

Kiedy ekipa programu skontaktowała się z Biurem Rzecznika Praw Pacjenta i pojechała wraz z chorym do szpitala, okazało się, że można go przyjąć od razu na oddział i pilnie została wykonana operacja.

– Przyjeżdżaliśmy tu od kilku miesięcy i nic. A tu nagle okazuje się, że w ciągu pół godziny mam wykonane wszystkie badania i będzie operacja – mówi pan Krzysztof.

Obecnie jest już po amputacji kolejnego fragmentu kończyny. Nadal jednak problemem są warunki, w jakich mieszka chory mężczyzna. Jego dawni współpracownicy założyli dla niego zrzutkę na portalu pomagam.pl. Można zasilić ją finansowo, ale i pomóc w poprawie jego warunków bytowych.

– Potrzebujemy pomocy w zorganizowaniu, dobudowaniu łazienki, przystosowaniu budynku dla osoby poruszającej się na wózku. Będziemy wdzięczni za każdą pomoc w formie materiałów budowlanych, armatury łazienkowej, glazury itp. – pisze założyciel zrzutki.

Cały program znajdziecie na vod.tvp.pl.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułZrzut 100 tys. MERL – Bybit Web3 startuje z sezonem na Bitcoin Layer2
Następny artykułPierwszy Dzień Wiosny w Miejskim Przedszkolu nr 6 w Zambrowie (foto)