Niemal wszystkie państwa Zachodu walczą z nadmiernymi emisjami dwutlenku węgla. Międzynarodowa grupa naukowców wpadła na inny pomysł – chce je wykorzystać.
Grupa naukowców z Kanady i USA twierdzi, że opracowała metodę przekształcania dwutlenku węgla w rozmaite węglowodory. Jednym z nich jest na przykład etylen, jeden z podstawowych surowców przemysłu petrochemicznego, niezbędny przy produkcji plastików, syntetycznych tkanin itp.
Obecnie etylen na skalę przemysłową jest pozyskiwany z gazowych produktów rafinacji ropy naftowej czy gazów koksowniczych. Naukowcy twierdzą jednak, że dzięki opracowanej przez nich metodzie, w której wykorzystują zjawisko elektrolizy, będzie go można pozyskiwać z dwutlenku węgla i wody. Dzięki temu nadmiar CO2 może posłużyć do produkcji ubrań, pieluch, farb, elementów elektroniki czy nawet alkoholi.
Naukowcy przyznają, że to nie oni opracowali tą metodę i teoria za nią stojąca jest znana od lat. Ich dziełem jest natomiast jej dopracowanie. „Około dwóch lat temu systemy elektrolizy CO2 były ograniczone do wyjściowego prądu o natężeniu dziesiątek miliamperów na centymetr kwadratowy, co oznaczało, że tylko kilka molekuł tego gazu można było zmienić w coś przydatnego” – powiedział jeden z nich agencji prasowej SINC – „Ale nasze odkrycie pozwala im na operowanie przy setki razy większych natężeniach, większych niż jeden amper na centymetr kwadratowy”. Naukowcy twierdzą, że dzięki temu w ten sposób można produkować takie ilości etylenu, że zastosowanie całego procesu w celach przemysłowych staje się opłacalne.
Naukowcy podkreślają, że cały system z łatwością może być napędzany źródłami prądu, które same nie emitują CO2, jak baterie słoneczne czy turbiny wiatrowe, tym samym wpływając na zmniejszenie ilości tego gazu w atmosferze. Obecnie prowadzą prace nad dopracowaniem swojego systemu w stopniu, który umożliwi zastosowanie go komercyjnie.
Źródło: Agencia SINC Autor: WM
Fot.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS