Marta Łapińska: Naprawdę ta zieleń przejmuje funkcję infrastruktury, schładza, daje cień, wyłapuje wodę deszczową. Możemy zamiast nieefektywnej trawy zrobić łąki kwietne, które są bioróżnorodne, dają owadom życie, a nie są suchą pustynią, po której spływa woda. Chwycą też trochę tej wody deszczowej, są bardziej efektywne. Będziemy dzięki temu promować stosowanie łąk kwietnych zamiast trawników.
Dlatego przy terminalach Międzynarodowego Portu Lotniczego powstaną łąki kwietne, ogrody deszczowe i zielone przystanki. Powierzchnia terenów zielonych zwiększy się z obecnych 800 do 3 tys. m2
– mówi Marta Łapińska, projektująca dla lotniska zieleń.
Potrzebujemy takich zmian
– mówią specjaliści.
Katarzyna Palka: Większego komfortu dla człowieka, niższej temperatury, lepszego obiegu wody, ale również pod kątem finansowym. Teraz wiemy, że największe problemy z tzw. blackoutami czy zagrożeniem blackoutami mamy w lecie, kiedy zużywamy energię do tego, żeby schładzać, do klimatyzatorów. Zadanie polega na tym, żeby dostarczyć jak najwięcej usług ekosystemowych polegających na chłodzeniu i na poprawie obiegu wody, które zostaną przeliczone na pieniądze. Mamy nadzieję, że uda nam się to zmierzyć przy fragmentarycznym wdrożeniu, ile dzięki temu lotnisko zaoszczędziło
– mówiła Katarzyna Palka z firmy zajmującej się ochroną środowiska, która będzie nadzorować inwestycję.
Zieleń ma pojawić się w przyszłym roku w okolicy ławek przy parkingu, a przed terminalami – ściany z pnączami i pergole. Ma to obniżyć temperaturę podczas upałów i zwiększyć bezpieczeństwo podczas gwałtownych opadów. Zieloną strefę zyskają też pasażerowie.
Arkadiusz Primus: Po stronie parkingów i bezpośredniego kontaktu człowieka i otoczeniem lotniska, tutaj rzeczywiście możemy zrobić dużo i ten projekt ma pokazać, że jesteśmy w stanie to zrobić, co więcej pasażerowie będą to mogli bezpośrednio odczuć. To też jest po to, żeby stworzyć komfort, co więcej, żeby pasażerowie kodowali gdzieś w podświadomości, że na lotnisku może być przyjemnie, mieć poczucie, że lotnisko przebywanie na lotnisku jest bliższe naturze
– dodaje Arkadiusz Primus z firmy zajmującej się ochroną środowiska, realizatora inwestycji w Pyrzowicach. Wszystkie prace mają zakończyć się za dwa lata.
Zobacz także;
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS