A A+ A++

Niemal połowa Polaków nie zamierza zaszczepić się przeciw Covid-19. Sondaż przeprowadzony przez firmę Kantar wykazał, że wielu Polaków bardziej obawia się szczepionki niż zakażenia SARS-CoV-2. Bez wątpienia ma to związek z prawdziwą „infodemią” na temat szczepień, która rozszalała się jeszcze przed pierwszymi ukłuciami. Tymczasem eksperci przekonują, że szczepienie jest jedynym racjonalnym wyborem i dzięki niemu będziemy mogli szybciej wrócić do normalności. 

Internet zalała fala dezinformacji na temat szczepionek przeciw Covid-19. Mają zabijać, doprowadzać do bezpłodności, zmieniać ludzkie DNA czy wprowadzać do naszego organizmu chipy, pozwalające sterować umysłem. Ruchy antyszczepionkowe nie są w internecie niczym nowym. Jednak teorie spiskowe na temat Covid-19 wydają się być trudniejszym wyzwaniem od tych, z którymi zwłaszcza media społecznościowe musiały sobie radzić w przeszłości. Problem wynika z ograniczonych danych na temat szczepionek przeciwko koronawirusowi. Niektóre spekulacje trudniej jest przez to dementować, niż w przypadku szczepionek używanych od lat. Tak było na przykład z teorią, że szczepienie dzieci powoduje autyzm. Fałszywą tezę obalono dopiero dzięki wieloletnim badaniom.

– Jeżeli nie zaszczepimy się, to nasi najbliżsi mogą umrzeć – mówi Wojciech Glinka, dyrektor Szpitala Powiatowego w Kętrzynie i przypomina, że według danych Głównego Urzędu Statystycznego, w listopadzie 2020 roku zmarło w Polsce 64 tysiące osób. Dla porównania, średnia z lat poprzednich wynosiła około 30 tysięcy. – Śmiertelność wzrosła o ponad sto procent. To tak, jakby nagle „wyparowało” miasto większe od Kętrzyna – w obrazowy sposób przedstawia problem dyrektor.

Dyrektor szpitala dodaje, że medialne podważanie skuteczności szczepień jest jego zdaniem żenujące, a osoby rozpowszechniające takie dezinformacje biorą na siebie ogromną odpowiedzialność za zdrowie i życie ludzi.

– Przechodziłem covid. Podobno lekko, ale nie chcę wiedzieć jak przechodzi się go ciężko – mówi Wojciech Glinka. – W pierwszej kolejności opieram się na wiedzy, nie na wierze, a naukowcy mówią, że ta szczepionka jest szczytowym osiągnięciem nauki.

Odpierając zarzut nadzwyczaj szybkiego tempa opracowania szczepionki przeciw covidowi, dyrektor kętrzyńskiego szpitala dodaje, że każdy lek może powodować skutki uboczne, nawet paracetamol.

Pomijając już tezy o wymyśleniu koronawirusa przez Amerykanów, czy globalnej „ściemie”, najgroźniejsze wydają się te, które mogą mieć bezpośredni wpływ na nasze zdrowie, a nawet życie. Bo któż z nas nie spotkał się z (dez)informacją na temat skuteczności w walce z wirusem Sars-Cov-2 witaminy C, opiniami, że „to nie gorsze niż grypa” czy wszczepiania ludziom czipów powiązanych z technologią 5G?

W książce „Bezpieczni w sieci”, jej autorka Beata Biel twierdzi, że powodem tworzenia fałszywych bądź dezinformujących treści jest przede wszystkim słabe dziennikarstwo, prowokacje, wywieranie wpływów politycznych, propaganda i działania obliczone na zysk finansowy. Dla ograniczenia zagrożenia fake newsami, ale również dla własnego zdrowia, warto więc ograniczyć ilość przyswajanych przez nas informacji np. tylko do tych publikowanych przez renomowane redakcje. rm

Materiał powstał w ramach projektu Stowarzyszenia Gazet Lokalnych z Polsko-Amerykańską Komisją Fulbrighta „Media bliżej ludzi”, finansowanego ze środków Departamentu Stanu USA.

Zdjęcie ilustracyjne. Fot. Pexels

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułProblemy w klubie Polaków. Derby nie płaci, a szejk czeka na zielone światło
Następny artykułMinister spraw zagranicznych podejmuje działania w sprawie Polaka w śpiączce w Wielkiej Brytanii