Wybory będą mieszane – w części tradycyjne, w lokalach wyborczych, a w części – dla chętnych lub tych, którzy pozostają w kwarantannie – korespondencyjne. Państwowa Komisja Wyborcza nie zgłosiła uwag do kalendarza wyborczego zaproponowanego przez marszałek Sejmu Elżbietę Witek. W momencie, kiedy Witek opublikuje swoje zarządzenie w dzienniku ustaw, rozpoczyna się de facto kampania wyborcza.
Termin rejestracji komitetów wyborczych upłynie 5 czerwca, a kandydatów – 10 czerwca. Platforma Obywatelska ma więc od dziś tylko tydzień, żeby zebrać 100 tys. podpisów, które potrzebne są do zarejestrowania kandydatury Rafała Trzaskowskiego w Państwowej Komisji Wyborczej.
Zbiórka podpisów rusza natychmiast.
Tuż po konferencji prasowej marszałek Sejmu poseł Platformy Obywatelskiej Cezary Tomczyk, który najpewniej będzie szefem sztabu Rafała Trzaskowskiego, mówił, że Platforma dotąd podpisów nie zbierała.
– Na stronie trzaskowski2020.pl uruchomiony zostanie licznik podpisów, które udało nam się już zebrać – mówił poseł Cezary Tomczyk. A szef PO Borys Budka apelował: – Proszę wszystkich Polaków o to, żeby zaangażowali się w wielką obywatelską zbiórkę podpisów dla Rafała Trzaskowskiego.
Jeszcze w środę w Warszawie zbiórkę podpisów rozpoczął sam Trzaskowski.
A w Poznaniu?
– W czwartek na pewno będziemy na placu Wolności od 16 do 21. Tego samego dnia przy pomniku Starego Marycha – od 16 do 20. Oprócz tego otwarte jest nasze biuro przy Zwierzynieckiej 13 – tam można przynieść gotowe podpisane karty lub podpisać się na miejscu – mówi Rafał Ratajczak, szef sztabu Trzaskowskiego w Poznaniu. I dodaje: – W czwartek będziemy mieli gotowy plan działania na piątek, sobotę i niedzielę.
Wybory prezydenckie 2020. Jacek Jaśkowiak: Zrobimy te wybory w Poznaniu, dla nas to szczególna data
W zbiórkę podpisów zamierza się też włączyć prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak. – Zaangażuję się w zbieranie podpisów. Widzę konieczność patrzenia tej władzy na ręce, a najlepszym tego gwarantem jest wybór Trzaskowskiego na prezydenta. Jest w trudnej sytuacji, bo w okresie pandemii w krótkim czasie musi zebrać bardzo dużo podpisów. Będą mnie państwo mogli spotkać wieczorami, popołudniami lub w dni wolne, gdy będę zbierał na ulicy podpisy – powiedział w środę Jaśkowiak.
Jeszcze tydzień temu prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak przekonywał, że wybory 28 czerwca są “niemożliwe do przeprowadzenia”. Mówił, że to niefortunna data. Argumentował, że chodzi głównie o względy organizacyjne i sanitarne, bo – jego zdaniem – w tak krótkim czasie nie da się dobrze przygotować do głosowania. Mówił, że pod koniec czerwca będą trwały egzaminy, a szkolne sale będą za ciasne, by w nich głosować. “Jako samorządowcy nie weźmiemy odpowiedzialności za ich organizację w czerwcu” – zapewniał Jaśkowiak. I proponował inną datę – 19 lipca.
Teraz mówi już nieco inaczej.
– Wskazywałem na to, że potrzebne są wytyczne sanitarne. Mówiliśmy, że to zbyt szybki termin. Musimy uzupełnić składy komisji obwodowych, przeprowadzić szkolenia, zabezpieczyć lokale wyborcze, by nikt się tam nie zaraził. Tego czasu jest niewiele. Ale zrobimy te wybory 28 czerwca – przekonuje Jaśkowiak. – Dla Poznania to bardzo ważna rocznica. Jestem przekonany, że wszyscy się zmobilizują. Na pewno mogę liczyć na urzędników, którzy będą pracowali przy tych wyborach, ich poświęcenie i ciężką pracę – zapewnia.
Ewentualna druga tura wyborów prezydenckich odbędzie się 12 lipca.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS