Na co dzień niesie pomoc innym, tym razem to on potrzebuje wsparcia. Strażak ratownik z Ochotniczej Straży Pożarnej w Ścinawie i jego rodzina w pożarze domu stracili dobytek życia.
Życie rodziny Mateusza Surgieniewicza w jednej chwili wywróciło się do góry nogami. W ostatnią sobotę w ich domu wybuchł pożar.
– Na szczęście pożar wybuchł w dzień, a żony i dzieci nie było wtedy w domu – mówi pan Mateusz, który jako strażak z OSP Ścinawa w akcjach gaśniczych brał udział nieraz, pomagając innym, jednak nigdy nie spodziewał się, że sam znajdzie się w podobnej sytuacji.
Rodzina straciła właściwie wszystko, bo zarówno dach nad głową, jak i to co znajdowało się w środku. Spaliła się cała góra domu, dół został zalany wodą podczas gaszenia ognia. Nie nadaje się obecnie do zamieszkania.
Bez chwili zawahania koledzy strażacy i znajomi ruszyli z pomocą. Pomogli założyć zbiórkę na portalu zrzutka.pl i umieścili posty z mediach społecznościowych, prosząc m.in. o ubrania dla dzieci pana Mateusza: Franka i Lenki. Odzew był od razu.
– Właściwie cały czas dzwoni telefon – przyznaje pan Mateusz, jednocześnie dziękując każdemu za okazane serce.
Rodzina chce odbudować dom. Na razie znaleźli schronienie u swoich bliskich i przyjaciół. Choć dom był ubezpieczony, to potrzebne jest coś na start, stąd zbiórka. Liczy się każdy grosz. Wpłat można dokonywać poprzez stronę zrzutka.pl TUTAJ. Jeśli ktoś chciałby wspomóc rodzinę strażaka w inny sposób, na przykład przekazując ubrania dla dzieci, najlepiej skontaktować telefonicznie z panem Mateuszem. Numer telefonu można można znaleźć w poście na FB OSP Ścinawa.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS