Po tym, jak ujawniliśmy praktykę opiniowania projektów organizacji ruchu autorstwa Łukasza Urbańskiego przez jego ojca, a jednocześnie dyrektora Powiatowego Zarządu Dróg w Limanowej, do Starostwa Powiatowego w Limanowej wystąpiliśmy o udostępnienie kolejnych dokumentów. Jak się okazuje, w poprzedniej kadencji samorządu takie przypadki zdarzały się znacznie częściej.
Opisane wcześniej przypadki miały miejsce w 2019 i 2020 roku. W ciągu tych dwóch lat, na 54 projekty aż 23 zostały opracowane przez syna dyrektora PZD. – Rozumiem, że ta sytuacja może budzić pewną wątpliwość, natomiast z natury prawnej nie zachodzi tutaj żadne naruszenie przepisów – komentował w rozmowie z nami Marek Urbański.
Za „niepokojącą” sprawę uznał mimo wszystko starosta Mieczysław Uryga, który zwrócił się do dyrektora pismem ze swoimi uwagami. – Zauważyłem tę niepokojącą sprawę. Poleciłem jej przeanalizowanie, z czego wynika że nie jest to naruszenie prawa. Ale pomimo tego wystosowałem pismo do dyrektora PZD, zwracając uwagę że pracownicy samorządowi nie mogą dopuszczać do sytuacji, w której zachodzi podejrzenie występowania konfliktu interesów między interesem publicznym, a prywatnym – powiedział w rozmowie z portalem Mieczysław Uryga.
Aby rzucić więcej światła na sprawę, złożyliśmy w Starostwie Powiatowym w Limanowej wniosek o udostępnienie dokumentów z poprzedniej kadencji samorządu, a więc z lat 2014 – 2018.
Jak się okazuje, w 2014 roku spośród 21 zaopiniowanych pozytywnie przez PZD projektów, przez Łukasza Urbańskiego zostało opracowanych… 20. W 2015 roku liczby wyglądały już inaczej – otrzymaliśmy 14 opracowań Łukasza Urbańskiego i 11 autorstwa innych projektantów. W 2016 roku spośród 16 projektów organizacji ruchu, tylko 1 nie został opracowany przez syna dyrektora PZD. W roku 2017 pozytywnie zaopiniowano 12 projektów Urbańskiego i 4 projekty innych autorów. Z kolei w 2018 roku na 13 projektów, 9 było autorstwa Łukasza Urbańskiego.
Z danych udostępnionych nam przez Starostwo Powiatowe w Limanowej wynika, że w latach 2014 – 2018, ogółem na 91 zaopiniowanych projektów, aż 70 opracował Łukasz Urbański, syn dyrektora Powiatowego Zarządu Dróg w Limanowej, Marka Urbańskiego.
Powyższa praktyka formalnie nie narusza obowiązujących regulacji prawnych. Powstaje jednak pytanie, czy jednocześnie nie rodzi ona zbyt wielu wątpliwości jeżeli chodzi o obiektywizm oraz rzetelność i bezstronność wykonywania obowiązków dyrektora PZD? Formalnie pomiędzy projektantem, a inwestorem, którym jest w takim przypadku powiat działający przez PZD, nie powstaje żadna relacja. Jednak fakt, że wykonawca inwestycji, który następnie zleca sporządzenie projektu organizacji ruchu określonemu projektantowi jest wybierany w przetargu organizowanym przez PZD pozwala zadać pytanie, czy tego rodzaju zależności są całkowicie obojętne dla sposobu wyboru wykonawcy oraz jak następnie rzutują na sposób nadzoru nad realizacją założeń takiego projektu czy całej inwestycji? Ponadto, kwota wynagrodzenia jakie otrzymuje projektant za zrealizowaną usługę nie jest znana – ponosi ją nie powiat jako inwestor, a wybrany w przetargu wykonawca zadania. Nie da się więc stwierdzić, czy kwota ta odpowiada rynkowym realiom.
– Nigdy nie wypierałem się i nadal nie wypieram się pokrewieństwa z projektantem. Jest to mój syn. To projektant z uprawnieniami specjalności drogowej bez ograniczeń. Specjalizuje się także w inżynierii ruchu drogowego i prowadzi własną działalność. Oficjalnie pragnę oświadczyć, że jako dyrektor PZD który prowadzi zadania inwestycyjne powiatu, nigdy nie zleciłem i nie zlecam opracowania tego typu projektów synowi, aby nie dochodziło do konfliktu. Nie ponosiliśmy z tego tytułu żadnych wydatków finansowych. Rozumiem, że ta sytuacja może budzić pewną wątpliwość, natomiast z natury prawnej nie zachodzi tutaj żadne naruszenie przepisów – tłumaczył na łamach portalu Marek Urbański.
Do sprawy powrócimy.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS