Pierwotnie myślałem, że tą książką zburzę gmach asymilacji, który od pokoleń budowała moja rodzina. Teraz myślę, że jest to zwieńczenie tej asymilacji – mówił Jarosław Kurski podczas spotkania w Muzeum Żydów Mazowieckich.
Dziennikarz, publicysta, zastępca redaktora naczelnego „Gazety Wyborczej” we wtorek przyjechał do Płocka ze swoją najnowszą książką, w której odkrywa prawdę na temat pochodzenia swojej rodziny.
Rozmowę poprowadził szef MŻM. Wyszedł od słów Kurskiego, który we wcześniejszych wywiadach przyznawał, że temat, którego się podjął, spotkał się z niechęcią i irytacją ze strony jego rodziny. – Dlaczego zdecydowałeś się jednak napisać tę książkę? – pytał Rafał Kowalski.
– Dybuk mnie męczył – odpowiedział z refleksją autor i przywołał dramatyczne dla niego wydarzenie, od którego zaczął swoją opowieść w „Dziadach i dybukach”.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS