A A+ A++

W środę wieczorem w parku Reagana w Gdańsku uczestnicy treningu grupy sportowej Homokomando zostali napadnięci przez inną grupę kilkunastu osób, krzyczących “pedały je…ne”. 

Pobite zostały dwie osoby trenujące pod tęczową flagą, m.in. jeden z prowadzących treningi Homokomando. Napastnicy powalili go na ziemię, kopali, próbowali dusić. Trafił do szpitala. 

W treningu brała udział matka z ośmioletnim dzieckiem, bo założona przez osoby LGBT+ grupa sportowa zaprasza do wspólnych ćwiczeń ludzi każdej orientacji. Ich napastnicy nie zaatakowali. 

Ta informacja odebrała mi głos. Sama chciałam wybrać się na trening Homokomando, jak tylko zrobi się cieplej. Gdybym wybrała się w środę, być może też by mi się oberwało. A na pewno zostałabym zwyzywana, jak zwyzywani zostali uczestnicy treningu. Nie żeby mnie to zniechęciło, ale coraz bardziej boję się żyć w kraju nad Wisłą. Uświadomiłam to sobie w środę wieczorem. 

Boję się wywiesić w oknie tęczową flagę, boję się chodzić w tęczowych sznurowadłach, ale nie tylko tego. Boję się, że władza odbierze mi głos jako dziennikarce wolnych mediów i jako kobiecie, która opowiada się za legalną aborcją.

Piszę o tym, bo w przeddzień ataku na Homokomando działacze antyaborcyjni złożyli zawiadomienie do prokuratury na cztery kobiety, które w prywatnej grupie na Fb “Legalna aborcja” okazały wsparcie innej, zdecydowanej na aborcję farmakologiczną. 

Po sześciu latach rządów PiS Polska stała się krajem, w którym jest miejsce (w pałacu) dla Daniela Obajtka, ale nie dla osób LGBT+ i kobiet. Co ja mówię, jest miejsce – dla osób LGBT w szafie, a dla kobiet w kącie, na kolanach. Jedziemy na tym samym wózku, który za chwilę zderzy się z walcem. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułWojewództwo Śląskie z nagrodą Europejski Region Przedsiębiorczości
Następny artykułFrancja: kolejne Griffony i pierwsze Jaguary dla wojska