A A+ A++

O filmie “Substancja” zrobiło się głośno podczas festiwalu w Cannes. Obraz otrzymał Złotą Palmę za scenariusz, wiele mówiło się także o odważnej kreacji hollywoodzkiej gwiazdy, która wystąpiła przed kamerą całkiem naga. Jednak nie nagość Demi Moore sprawiała, że film otrzymał w Stanach najwyższą kategorię wiekową, która umożliwia jeszcze szeroką dystrybucję w kinach.

Motion Picture Association of America (MPAA), która przyznaje w Stanach kategorie wiekowe filmom i prowadzi system ocen zapewniający rodzicom wskazówki na temat tego, które filmowe produkcje są odpowiednie dla dzieci i młodzieży, uznał, że “Substancję” powinny oglądać wyłącznie osoby dorosłe głównie z powodu “makabrycznych scen obrażeń i okaleczeń ciała, w tym samookaleczenia”.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Kategorię wiekową “od 18 roku życia” film z Demi Moore otrzymał m.in. w Australii, Brazylii, Kanadzie, Wielkiej Brytanii, Rosji. W innych krajach od 17. lub 16. roku życia. A w Polsce? W Polsce pod tym względem jak zwykle panuje bałagan i trudno też się zorientować, z jaką kategorią “Substancja” jest wyświetlana i kto ją może oglądać.

Na stronach internetowych Cinema City i Multikina pod hasłem ograniczenia wiekowe pojawiają się informacje: “brak informacji” oraz “dystrybutor filmu nie podał klasyfikacji wiekowej dla tego tytułu”. Natomiast Helios oznaczył film jako produkcję “od 15 lat”. W Europie tylko w Norwegii kategoria wiekowa “Substancji” została tak nisko ustawiona. Pozostaje jeszcze sprawa wątpliwej w naszym kraju kontroli wieku widzów podczas wpuszczenia na salę kinową.

Zdaniem większości krytyków “Substancja” jest filmem znakomitym, z kreacją Demi Moore, na pewno wartym obejrzenia, ale nawet dorosły widz ma duże problemy z wytrzymaniem na niektórych scenach. Gdy dziennikarka WP była na seansie filmu, usłyszała, jak 15-letnie dziewczyny mówiły przerażone: “Boże, dlaczego nas wpuścili na ten film!”.

W najnowszym odcinku podcastu “Clickbait” opowiadamy o porażającym Colinie Farrellu w “Pingwinie”, opowiadamy o prawdziwej żyle złota w kinie, ale uwaga; tylko dla widzów o mocnych nerwach! Przyznajemy się także do naszych “guilty pleasures”, wiecie co to? Znajdź nas na Spotify, Apple Podcasts, YouTube, w Audiotece czy Open FM. Możesz też posłuchać poniżej:

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułTaki dokument piłkarze podsuwają kobietom do podpisu przed spędzeniem z nimi nocy
Następny artykułCzternastu Ghańczykom obiecano pracę w Rosji, ale znaleźli się na froncie w Ukrainie